Nie tylko wakacje kredytowe, ale także pomoc z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Poza nowym rozwiązaniem, które wprowadzono w reakcji na rosnące stopy procentowe, rząd przypomniał Polakom także o działającym od lat funduszu, który pomaga tym, którzy stracili zdolność spłaty zaciągniętych zobowiązań.
Fundusz Wsparcia Kredytobiorców z ogromnym zainteresowaniem
Zapomniany przez wiele lat fundusz w tym roku, również za sprawą uświadomienia wielu kredytobiorców o jego istnieniu, cieszy się dużą popularnością. Jak wynika z informacji portalu next.gazeta.pl, w tym roku Polacy podpisali już 7,6 tys. umów o pomoc w ramach Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Liczba na pierwszy rzut oka może wydawać się niewielka, ale wrażenie znika, gdy porówna się to z innymi danymi. Łącznie w latach 2016-2021 złożono niespełna 1,3 tys. takich wniosków. To blisko sześciokrotnie mniej, niż w tym roku.
Wrażenie robi też kwota, jaką na pomoc tym 7,6 tys. osób przeznaczy w tym roku fundusz. Z oficjalnych wyliczeń wynika bowiem, że są to na ten moment aż 482 miliony złotych. We wskazanych wcześniej latach 2016-2021 była to łączna kwota w wysokości 38 milionów złotych.
Szczyt zainteresowania w lipcu
Szczyt zainteresowania Funduszem Wsparcia Kredytobiorców widać w lipcu. Pokrywa się to z wejściem w życie rządowych wakacji kredytowych. Tylko w lipcu fundusz wypłacić pomoc w wysokości 117,7 milionów złotych. Od tego czasu co miesiąc poziom pomocy stopniowo malał. W październiku wypłacono 33,8 mln zł, a do 4 listopada 3,56 mln zł.
Czytaj też:
Rok temu był zysk, teraz wynik na minusie. Wakacje kredytowe uderzyły w PKO BPCzytaj też:
Jak zafundować sobie 10 lat wakacji kredytowych. Wystarczy 8 prostych kroków