Konflikt między Tauronem a Rafako, który trwa od miesięcy, przybrał ostatnio na sile. 16 stycznia spółki spotkały się podczas pierwszej próby mediacji w Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. Rozmowy nie przyniosły jednak efektów, bo, jak twierdzą przedstawiciele Taurona, zostały zerwane przez Rafako. Kolejną próbę, również bez skutku, podjęto 19 stycznia.
— Liczymy na poważne rozmowy zmierzające do polubownego rozwiązania kwestii spornych. Warunkiem ich powodzenia jest wycofanie się Rafako z pomysłu dotyczącego nieuzasadnionych roszczeń, wydłużenia gwarancji oraz przedstawienia realnego harmonogramu usunięcia zidentyfikowanych wad i usterek – mówił przed drugą turą prezes Tauron Wytwarzanie Trajan Szuladziński.
Elektrownia Jaworzno. Sasin: To spór między dwoma podmiotami gospodarczymi
Do trwającego sporu między Tauronem a Rafako odniósł się także wicepremier Jacek Sasin. Zaznaczył, że jako minister aktywów państwowych nie czuje się kompetentny, aby rozstrzygać sytuację.
– Mediacja się toczy przed Prokuratorią Generalną. To spór między dwoma podmiotami gospodarczymi. Dotyczy on jakości wykonanych zleceń i szczerze mówiąc, jako minister MAP nie mam kompetencji, aby taki spór rozstrzygać – powiedział na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Szef MAP powiedział także, że nie popiera sposobu prowadzenia sporu, który widzi głównie ze strony szefa Rafako.
– Ja rozumiem związkowców, bo oni się kierują troską o swoje firmy. Monitoruję ten sprawę i będę apelował, aby go rozwiązać polubownie. Eskalacje nie jest nikomu potrzebna. Na razie jednak nie widzę dobrej woli po stronie Rafako. Prezes firmy toczy ten spór głównie w mediach, a to nie jest dobra droga. Apeluję, aby z niej zrezygnować – powiedział wicepremier.
Czytaj też:
Sasin: Niemcy żyły w iluzji bezpieczeństwa. Widać było życzeniowe podejścieCzytaj też:
Sasin: Chcemy, by za 10-12 lat w Polsce działały 3 elektrownie jądrowe