W corocznym liście do akcjonariuszy Jamie Dimon, szef jednego z największych koncernów finansowych świata JPMorgan Chase odniósł się do niedawnego upadku dwóch dużych amerykańskich banków (chodzi o Silvergate, oraz Silicon Valley Bank). W jego ocenie to co się stało nie doprowadzi do globalnego kryzysu gospodarczego, jaki miał miejsce w 2008 roku. Zastrzegł jednak, że konsekwencje ostatnich wydarzeń będą trwały latami.
Szef JPMorgan o kryzysie sprzed 15 lat
– Chociaż nie jest to nic takiego jak rok 2008, nie jest jasne, kiedy obecny kryzys się skończy – powiedział Dimon, cytowany przez BBC. – Nawet jeśli kryzys jest już za nami, konsekwencje z tego wynikające będą widoczne przez wiele lat – dodał.
BBC przypomina, że Dimon przeprowadził JPMorgan przez kryzys finansowy sprzed 15 lat, gdy ekspozycja na złe kredyty mieszkaniowe w USA spowodowała problemy w całym światowym systemie finansowym. – Obecny kryzys bankowy obejmuje znacznie mniej graczy finansowych i mniej problemów, które należy rozwiązać – podkreśla prezes JPMorgan.
Według Dimona upadek amerykańskich banków oraz pospieszne przejęcie Credit Suisse wywołały wiele zamieszania na rynku i prawdopodobnie skłonią pożyczkodawców do wycofania się w nadchodzących miesiącach, zwiększając prawdopodobieństwo recesji gospodarczej. Zdaniem prezesa JPMorgan nie jest jednak jasne jasne, czy kryzys dotknie zwykłych konsumentów w USA, którzy są głównymi motorami największej gospodarki świata.
Zdaniem szefa JPMorgan ostatnie zamieszanie powinno skłonić organy regulacyjne do zbadania ryzyka dla banków, które wynika z posiadania wysokiego odsetka nieubezpieczonych depozytów.
Czytaj też:
Silicon Valley Bank upadł w kilka dni. Druga część historii niczym casus Getin BankuCzytaj też:
Kryzys bankowy uderzy w Polskę? Belka komentuje