Cięcia w wydobyciu ropy. Ceny znów pójdą w górę

Cięcia w wydobyciu ropy. Ceny znów pójdą w górę

Abdul Aziz Bin Salman, saudyjski minister energii, podczas spotkania OPEC
Abdul Aziz Bin Salman, saudyjski minister energii, podczas spotkania OPEC Źródło:PAP
Kraje OPEC+ porozumiały się w sprawie ograniczenia w wydobyciu ropy naftowej. Cięcia, jakie miały obowiązywać do końca roku 2023, przedłużono o rok. Jak podaje Reuters, taka decyzja może oznaczać wzrost cen surowca na światowych giełdach.

Członkowie wspólnoty OPEC+ porozumieli się w niedzielę w sprawie przedłużenia cięć w wydobyciu ropy naftowej. Kartel chce zapobiegać dalszemu spadkowi cen na rynkach, dlatego postanowił przedłużyć ograniczenia do końca roku 2024. Władze Arabii Saudyjskiej zapowiedziały, że dokonają w lipcu głębokiej redukcji wydobycia.

Mniej ropy, wyższe ceny

Analitycy stwierdzili, że niedzielna decyzja OPEC+ wysłała wyraźny sygnał, że grupa jest gotowa wspierać ceny i próbować udaremnić spekulacje.

„To wyraźny sygnał dla rynku, że OPEC+ jest skłonny do ustalenia i obrony ceny minimalnej” – powiedziała agencji Reutera Amrita Sen, współzałożycielka think-tanku Energy Aspects.

OPEC+ wpływa na ceny

OPEC+, który zrzesza Organizację Krajów Eksportujących Ropę Naftową i sojuszników na czele z Rosją, pompuje około 40 proc. światowej ropy naftowej, co oznacza, że jej decyzje polityczne mogą mieć duży wpływ na ceny ropy.

Niespodziewana decyzja o ograniczeniu podaży w kwietniu na krótko spowodowała wzrost międzynarodowego wzorca ropy naftowej Brent o około 9 USD, ale od tego czasu ceny wycofały się pod presją obaw o słabość światowej gospodarki i jej wpływ na popyt.

Odkąd rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się w lutym ubiegłego roku, państwa zachodnie oskarżyły OPEC o manipulowanie cenami ropy i podkopywanie światowej gospodarki poprzez wysokie koszty energii. Zachód oskarżył również OPEC o opowiadanie się po stronie Rosji.

W odpowiedzi znawcy OPEC powiedzieli, że drukowanie pieniędzy przez Zachód w ciągu ostatniej dekady napędzało inflację i zmuszało kraje produkujące ropę do działania w celu utrzymania wartości ich głównego eksportu.

Czytaj też:
Kierowcy znów w nerwach. Ceny paliw na stacjach w górę
Czytaj też:
Ktoś dzwonił z propozycją zainwestowania w akcje Orlenu? Spółka radzi, co zrobić po takim telefonie