Kiosk na każdej większej ulicy to wspomnienie sprzed lat, a już wkrótce wspomnieniem będą jakiekolwiek kioski Ruchu. Biuro prasowe Orlenu, większościowego udziałowca Ruchu, potwierdza, że do końca grudnia firma wycofa się z prowadzenia wszystkich wolno stojących kiosków w Warszawie, wypowiadając umowy z zarządzającymi nimi ajentami. Obecnie działa jeszcze 30 takich punktów – informuje serwis Wirtualne Media.
Znikają kioski z logiem Ruchu
Podobną decyzję Ruch podjął w przypadku kiosków w innych miejscowościach. To nie oznacza, że kioski całkowicie znikną z ulic. Nie będą już natomiast działały pod szyldem spółki. Orlen informuje, że jak dotąd ok. 40 ajentów postanowiło odkupić kioski, żeby prowadzić je na własną rękę.
Latem Orlen zapowiedział, że Ruch będzie rozwijał saloniki prasowe, bo taki format sprzedaży ma „perspektywę dalszego rozwoju”. W odpowiedzi na pytania Wirtualnych Mediów Orlen otwarcie napisał, że spółka Ruch jest trwale nierentowna.
Co dalej z Orlen Paczką?
Jeśli coś w Ruchu przynosi pieniądze, to jest to usługa Orlen Paczka, w ramach której można zamawiać przesyłki do automatów paczkowych (w całej Polsce działa 6 tys. takich maszyn) i współpracujących z usługą punktów handlowych. Orlen nie jest jednak przekonany, czy chce dalej inwestować w Orlen Paczkę. – Dalszy rozwój tych obszarów w Grupie Orlen wymagałby jednak znaczących nakładów finansowych, dlatego analizowane są różne scenariusze. Nie można wykluczyć, że Orlen będzie poszukiwał partnerów do rozwoju tego biznesu. Obecnie nie zapadły jednak wiążące decyzje w tej sprawie – informuje biuro prasowe.
Kilka miesięcy temu zainteresowanie przejęciem tej usługi wyraziła Poczta Polska. Przeniesienia usługi do PP nie wykluczało kierownictwo Ministerstwa Aktywów Państwowych, zainteresowany był tym również prezes Poczty Polskiej, który wdrożył już restrukturyzację i chciałby odbudować rentowność spółki i przekonać do niej klientów. Dziś dla większości Polaków aktywnie korzystających z zakupów internetowych placówka poczty jest ostatnim miejscem, które wezmą pod uwagę, gdy mają wybrać sposób dostawy.
Czytaj też:
Franczyza albo cię nie ma. Problemem małego polskiego handlu jest też pesel