W 2026 roku osoby prowadzące działalność gospodarczą muszą przygotować się na kolejny wzrost składek na ubezpieczenia społeczne – informuje BiznesINFO.pl. Zgodnie z wyliczeniami resortu finansów, w ciągu roku łączne zobowiązania wobec ZUS mogą sięgnąć niemal 24 tys. zł. Główną przyczyną podwyżki jest przewidywany wzrost płacy minimalnej, który wpływa na wysokość składek opłacanych przez przedsiębiorców.
Średnie wynagrodzenie
Według prognoz, średnie wynagrodzenie brutto w 2026 roku ma wynieść 9656 zł. Zgodnie z obowiązującymi zasadami, podstawę wyliczenia składek stanowi 60 proc. tej kwoty, czyli 5793,60 zł. Na tej podstawie ustalane są miesięczne składki na ubezpieczenia społeczne, które obejmują składki emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe oraz na Fundusz Pracy.
Z zaprezentowanych danych wynika, że w 2026 roku miesięczne obciążenie przedsiębiorcy może wynieść 1975,03 zł. W skali roku oznacza to łączne koszty na poziomie około 23 700 zł, czyli o ponad 2 tys. zł więcej niż w 2025 roku, gdy łączna kwota składek wyniosła około 21 287 zł.
Składki rozkładają się następująco: składka emerytalna – 1130,91 zł, rentowa – 463,49 zł, chorobowa (dobrowolna) – 141,94 zł, wypadkowa – 96,75 zł oraz Fundusz Pracy – 141,94 zł.
Wakacje składkowe
Rząd rozważa wprowadzenie tzw. wakacji składkowych, które mogłyby obniżyć roczne obciążenia do poziomu 21 725 zł. Pomysł jednak pozostaje na etapie planów, a brak ostatecznych decyzji wciąż budzi niepewność wśród przedsiębiorców. Przypomnijmy, że w 2024 roku rząd przyjął wyższą stawkę płacy minimalnej niż ta proponowana przez związki zawodowe, co może sugerować podobny scenariusz w przyszłości.
Dla wielu samozatrudnionych i właścicieli małych firm wyższe składki oznaczają wzrost kosztów działalności. BiznesINFO.pl zaznacza, że może to wymusić zmiany w prowadzeniu firmy i większą kontrolę nad budżetem. Eksperci zalecają, by już teraz sprawdzić swoje finanse i rozważyć dostępne formy ulg i wsparcia przed wejściem w życie nowych stawek.
Czytaj też:
Inflacja w Polsce. Takiego wyniku nie było od dawnaCzytaj też:
Emerytury księży i zakonnic. To wielu osobom otworzy oczy