Sieć hoteli Arche już raz stanęła na wysokości zadania. W 2022 roku udzieliła ponad 5 tys. noclegów uchodźcom z Ukrainy – głównie matkom z małymi dziećmi. Władysław Grochowski systemowo zaopiekował się też ukraińskimi sierotami z domów dziecka. Małżeństwo Leny i Władysława Grochowskich oraz prowadzona przez nich Fundacja Leny Grochowskiej w 2023 roku otrzymało za tę inicjatywę Nagrodę Nansena od UNHCR, agencji Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Teraz czas na poprawę dzietności w Polsce. Goście hotelowi Arche, którzy „w trakcie pobytu zadbają o poczęcie dziecka”, otrzymają darmowe przyjęcie rodzinne. Pracownicy sieci otrzymają po 10 tys. zł za potomstwo.
Grupa hotelowa Arche poprawi dzietność Polaków
– Każda para, która w trakcie pobytu w jednym z 23 hoteli sieci Arche zadba o poczęcie dziecka, otrzyma gratisowe przyjęcie rodzinne związane z narodzinami np. chrzcinami, zorganizowane w jednym z naszych sal eventowych lub restauracji. Za to benefitów w postaci 10 tys. zł za każde urodzone dziecko mogą się spodziewać pracownicy firmy oraz nabywcy naszych mieszkań przez 5 lat od daty zakupu lokalu mieszkalnego na własne cele mieszkaniowe – zapowiedział w komunikacie Władysław Grochowski.
Poinformował także, że w kilku obiektach sieci Arche znajdują się zrewitalizowane kościółki już gotowe na udzielanie ślubów czy chrztów. – W wyznaczonych lokalizacjach takich jak Zamek Janów Podlaski oraz Pałac i Folwark Łochów powstanie też park z drzewami, które będą sadzone po każdych narodzinach i opatrzone tabliczką z imieniem potomka – dodaje prezes Arche. Rodzice pierwszego dziecka urodzonego w ramach tego programu dostaną także wózek i specjalny pakiet powitalny.
Bez podniesienia dzietności Polska zniknie
Według danych serwisu Birth Gauge, przytoczonych przez Gazeta.pl, w pierwszym kwartale 2025 roku w Polsce urodziło się 58 tys. dzieci. To aż 10 proc. mniej niż w tym samym okresie 2024 roku.
Polski współczynnik urodzeń (TFR, z ang. total fertility rate) w 2025 roku może spaść nawet do 1,04 dziecka na kobietę. Jeśli utrzymają się obecne trendy, to pod koniec wieku liczba ludności naszego kraju może spać poniżej 20 milionów mieszkańców. To oznacza również ogromne problemy na rynku pracy.
Czytaj też:
Gwiazdowski: Zlikwidować 800 plus na pierwsze dziecko, wprowadzić 2000 zł