Bank Japonii dokonał największej operacji finansowej w swojej historii - skierował na rynki gigantyczną sumę 7 bln jenów (ok. 85,5 mld dolarów) w celu uspokojenia sytuacji i wsparcia narodowej waluty. - Podejmujemy wszystkie możliwe działania w celu zapewnienia stabilności rynków finansowych - wyjaśnił rzecznik banku. - To najpoważniejsza z dokonanych przez nas operacji - dodał.
Mimo decyzji Banku Japonii notowania na tokijskiej giełdzie rozpoczęły się od dużych spadków. Indeks Nikkei 225 stracił 556 pkt. (5,4 proc.) spadając do poziomu 9 698,37 pkt.
Inwestorzy zaniepokojeni skutkami trzęsienia ziemi z 11 marca dla gospodarki japońskiej masowo wyprzedawali akcje prawie wszystkich przedsiębiorstw, zwłaszcza branży motoryzacyjnej. Japońskie koncerny samochodowe zawiesiły produkcję we wszystkich swoich fabrykach w kraju.
Koszty kataklizmu dla towarzystw ubezpieczeniowych, w ocenie specjalistycznej firmy AIR Worldwide, wyniosą 34,6 mld dolarów co będzie poważnym ciosem dla i tak już osłabionej gospodarki japońskiej, którą ostatnio wyprzedziła już gospodarka Chin.PAP, arb