Rzecznik Episkopatu pytany o to, czy strona rządowa wie o propozycjach Kościoła katolickiego, powiedział, że "były luźne rozmowy". Ks. Kloch nie wykluczył, że sprawa może pojawić się podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu.
Fundusz Kościelny powstał w 1950 r. jako rekompensata za bezprawne zagarnięcie przez państwo dóbr kościelnych na rzecz Skarbu Państwa. Z Funduszu, finansowanego z budżetu państwa, pokrywane są ubezpieczenia duchownych, którzy nie mają umów o pracę, m.in. misjonarzy i zakonników zakonów kontemplacyjnych. Fundusz finansuje też działalność charytatywną, oświatowo-wychowawczą, remonty i konserwacje zabytków sakralnych oraz utrzymanie wydziałów teologicznych na wyższych uczelniach. Do Funduszu Kościelnego miały wpływać dochody uzyskiwane z przejętego przez państwo majątku kościelnego, a następnie miał on być dzielony między Kościoły proporcjonalnie do zabranych nieruchomości. Nigdy tak się nie stało, fundusz jest zasilany z budżetu - w ostatnich 20 latach najczęściej sumą ok. 100 mln zł rocznie. Zdaniem ekspertów były to kwoty kilkakrotnie niższe od tych, jakie można by uzyskać z użytkowania zabranej ziemi.
W 2011 r. na fundusz przekazano 89 mln zł, czyli 0,03 proc. budżetu państwa. Całość tej sumy otrzymuje w miesięcznych transzach ZUS na składki emerytalne księży niezatrudnionych na umowę o pracę (te mają np. katecheci czy kapelani więziennictwa).PAP, arb