Nawet 5 mld zł może leżeć na kontach zmarłych Polaków. Między państwem a bankami toczy się wojna o to, kto zgarnie ukrytą fortunę.
Wyobraźmy sobie, że umiera klient, który miał w paru bankach zgromadzone w sumie kilkaset tysięcy złotych oszczędności. Rodzina nic o tym nie wie, a banki po śmierci klienta nie mają obowiązku informowania, że zmarły krewny trzymał u nich pieniądze. Jeśli spadkobiercy sami się nie zgłoszą po spadek, banki po jakimś czasie zamkną konta zmarłego, a jego oszczędności trafią do bankowej kasy. Bez wiedzy i zgody prawowitych spadkobierców – tłumaczy senator PO Mieczysław Augustyn.
Więcej możesz przeczytać w 12/2015 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.