Inflacja w Stanach Zjednoczonych jest najwyższa od sierpnia 2008 roku, czyli momentu tuż przed wybuchem globalnego kryzysu finansowego – informuje „Business Insider Polska”.
Z kolei Inflacja bazowa, czyli nie uwzględniająca zmieniających się często cen żywności i paliw sięgnęła 3,8 proc. i jest najwyżej od 1992 roku. Co na to wszystko FED? Przekonuje, że nic wielkiego się nie dzieje, bo wzrost inflacji jest przejściowy i wynika głównie z jednorazowych zakłóceń związanych z wychodzeniem z pandemii.
Uspokaja, że ceny większości produktów usług w USA rosną powoli (do 2 proc. rocznie), a gwałtowne zwyżki dotyczą kilku określonych towarów. Tyle że w ich przypadku nie ma mowy o kosmetycznych wzrostach. W ciągu roku np. samochody używane podrożały o 29,7 proc., a za wynajęcie auta płaci się 110 proc. więcej niż rok wcześniej!
Drogo na całym świecie
Jak widać, wzrost cen to problem nie tylko w Polsce. Ceny żywności na świecie monitoruje ONZ. Z najnowszych danych wynika, że skoczyły one w najszybszym tempie od ponad dekady.
W ujęciu rocznym ceny żywności wzrosły w maju o 39,7 proc. To największy wzrost z miesiąc do miesiąca od października 2010 – wynika z indeksu cen żywności. Przygotowuje go Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) na podstawie danych z całego świata. W koszyku porównywanych dóbr znajdują się zboża, nasiona oleiste, produkty mleczne, mięso i cukier.
Wzrosły ceny wszystkich powyższych kategorii, a największe podwyżki objęły oleje roślinne, zboża i cukier.
Czytaj też:
ONZ przyjrzało się cenom żywności. Niespotykana drożyzna na całym świecie
Jest szansa na spadek cen zbóż
Jak wyjaśnić ogólnoświatowe podwyżki? To wynik z jednej strony odnowienia popytu w części krajów i niewystarczającej podaży. Z drugiej – to skutek pandemii.
Eksperci ostrzegli, że wysoki popyt i niska produkcja doprowadzą do wzrostu inflacji. Na szczęście w niektórych sektorach produkcji żywności sytuacja może się poprawić. FAO prognozuje rekordową globalną produkcję zbóż w tym roku, co może pomóc złagodzić presję na wzrost cen.
Czytaj też:
Znów jest drożej. Inflacja w górę, ale dało się uniknąć najgorszego scenariusza