Joe Biden powoła prezesa FED na kolejną kadencję. Barwy polityczne bez znaczenia – uważają ekonomiści

Joe Biden powoła prezesa FED na kolejną kadencję. Barwy polityczne bez znaczenia – uważają ekonomiści

Jerome Powell
Jerome Powell Źródło:Newspix.pl
Prezydent USA Joe Biden ponownie powierzy kierowanie FED, czyli Rezerwą Federalną, obecnemu przewodniczącemu, Jerome Powellowi - tak uważa 36 na 40 ekonomistów, których Reuters zaprosił w mijającym tygodniu do udziału w ankiecie.

Czteroletnią kadencję Powell rozpoczął w lutym 2018 roku. Przypadła ona na najtrudniejszy okres od II wojny światowej.

Gospodarz Białego Domu zdecyduje w nadchodzących miesiącach, czy chce, aby Powell pozostał na stanowisku. To trudny czas na dokonywanie zmian, bo nic nie zapowiada, by pandemia miała ustąpić w najbliższym czasie, wobec czego służby odpowiedzialne za politykę monetarną niejednokrotnie jeszcze będą musiały podejmować trudne i czasem niepopularne decyzje. Do tego gospodarka USA zmaga się z wysoką inflacją, a aktywność zatrudnienia pozostaje w tyle za ogólnym ożywieniem, jakie obserwujemy na rynku pracy w krajach rozwiniętych.

Barwy partyjne nie mają znaczenia, jeśli szef FED dobrze wykonuje pracę

W tym momencie ponowne mianowanie Powella jest najbardziej prawdopodobne. Wprawdzie ma on ma silną konkurencję, w szczególności ze strony Lael Brainard, która zasiada w zarządzie FED. Jest ona drugim najbardziej prawdopodobnym wyborem, ale faworytem pozostaje Powell – powiedział James Sweeney, główny ekonomista Credit Suisse.

Zgadza się z tym Jim O'Sullivan, główny amerykański makrostrateg w TD Securities.

- Myślę, że to już taka tradycja: jeśli szef FED dobrze wykonuje swoją pracę, to może zakładać, że prezydent powoła go na kolejną kadencję – nawet jeśli prezydent, który mianował go na pierwszą, wywodził się z innej partii – powiedział.

Rynek pracy w centrum zainteresowania

W czwartek Jerome Powell stawił się na przesłuchanie przed Senacką Komisją Bankową. Dzień wcześniej odpowiadał na pytania Komisji Usług Finansowych Izby. Podczas obu wystąpień obiecał „potężne wsparcie” dla gospodarki amerykańskiej, by mogła wrócić do dobrej kondycji po pandemii. Jego zdaniem FED powinien nadal koncentrować się na przywróceniu do pracy jak największej liczby osób. Jego zdaniem nagły wzrost inflacji był przejściowy.

Administracja Bidena i wielu komentatorów doceniło uwagę, jaką Powell poświęcił rynkowi pracy. Reuters uważa, że Powell może uzyskać poparcie na stanowisko również ze strony części republikanów w Kongresie.

Czytaj też:
Szczyt G7. USA za dalszym wspieraniem gospodarek