Wiceminister pouczył dziennikarza. „Jeśli ktoś oczekuje wzrostu PKB bez inflacji, to kompletnie nie wie, o czym mówi”

Wiceminister pouczył dziennikarza. „Jeśli ktoś oczekuje wzrostu PKB bez inflacji, to kompletnie nie wie, o czym mówi”

Waldemar Buda
Waldemar BudaŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Członkowie rządu kontynuują narrację dotyczącą wzrostu inflacji. Ich zdaniem nie ma się czym martwić, gdyż wynagrodzenia rosną szybciej. Tymczasem Polska znajduje się w ścisłej czołówce niechlubnego rankingu Eurostatu.

Ceny towarów i usług ciągle rosną, ale rząd zdaje się to bagatelizować. Powtarzana jest narracja o tym, że inflacja jest niegroźna, póki średni wzrost wynagrodzeń jest od niej wyższy. Jednak tego typu stawianie sytuacji doprowadza do kuriozalnych sytuacji.

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda otrzymał nowe obowiązki. Poza wykonywaniem dotychczasowych zajął się także pouczaniem dziennikarzy. W rozmowie z Tomaszem Settą na antenie TOK FM wiceszef resortu twierdził, że inflacja nie jest zjawiskiem negatywnym, gdyż jest „nieodzownym elementem rozwoju”. Obruszył się także ze względu na przytoczone przez redaktora porównania.

– Ale inflacja narasta w dużo dłuższym okresie. Proszę zwrócić uwagę, jakie wyniki mieliśmy pod koniec 2020 roku, a jakie miała Hiszpania. Bądźmy poważni. Inflacja jest konsekwencją okresu trzyletniego, w którym nie mieliśmy kryzysu. Tymczasem Hiszpania była na głębokim minusie. Pan doskonale o tym wie, więc proszę być uczciwym – zrugał rozmówcę wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.

Inflacja rośnie. To fakt

Mimo tego, co próbują mówić politycy, problem jest. Mówią to dane zarówno Głównego Urzędu Statystycznego, jak i jego europejskiego odpowiednika. Jak wynika ze informacji Eurostatu, Polska zajmuje drugie miejsce wśród wszystkich państw członkowskich jeśli chodzi o tempo wzrostu cen towarów i usług. Wyprzedza nas tylko Estonia. GUS podaje, że w lipcu wzrosły one średnio o 5 proc. w skali roku, a Narodowy Bank Polski odnotował wzrost inflacji bazowej z 3,5 do 3,7 proc.

– Inflacja jest nieodzownym elementem sytuacji, w której mamy taki wzrost gospodarczy i takie podniesienie gospodarcze, jak dziś w Polsce. Jeśli ktoś oczekuje, że rok do roku będziemy mieli wzrost PKB na poziomie 11 proc., a jednocześnie nie będziemy mieli inflacji, to znaczy, że kompletnie nie wie, o czym mówi – powiedział wiceminister Waldemar Buda.

Czytaj też:
Ceny w Polsce rosną niemal najszybciej w całej Unii Europejskiej. Jesteśmy w niechlubnej czołówce