Chaos wywołany Polskim Ładem. Dementi i wyjaśnienia resortów, wściekli nauczyciele i policjanci

Chaos wywołany Polskim Ładem. Dementi i wyjaśnienia resortów, wściekli nauczyciele i policjanci

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon / Fotonews
Polski Ład miał przynieść większości obywateli więcej pieniędzy z nowym rokiem. Jednak jak pokazują kolejne doniesienia medialne, są grupy, które z marszu dostały po kieszeni. I będą kolejne.

Pierwsze były doniesienia na temat nauczycieli i ich cięć w pensjach, które opisała Wirtualna Polska. miał sprawić, że w kieszeniach Polaków zostanie jeszcze więcej pieniędzy, m.in. dzięki podniesieniu kwoty wolnej od podatku. Tymczasem w sieci pojawiły się relacje nauczycieli, którzy otrzymali mniejsze pensje.

„Dziękuję za ich Ład. Właśnie dostałem pomniejszoną pensję o 350 zł netto. Przypomnę, że pracuję w strefie budżetowej jako nauczyciel mianowany 21/18 etatu. Staż przy tablicy 33 lata. Czuję zażenowanie i upokorzenie! Jakby ktoś w mordę strzelił…” – to opis jednego z internautów, który przywołała Wirtualna Polska.

Sprawa zyskała rozgłos na tyle duży, że postanowiło wypowiedzieć się Ministerstwo Finansów. Wiele wskazuje na to, że niższe pensje otrzymali ci nauczyciele, którzy są zatrudnieni w więcej niż jednej placówce. A wszystko to za sprawą zeznania PIT-2, który pewnie lata temu złożyli. PIT-2 to oświadczenie pracownika, służące do obliczania miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy – po złożeniu tego wniosku pracodawca odprowadza ten podatek z pensji.

W efekcie: płaci się niższy podatek, ale bez zwrotu PIT. Jak zauważył niedawno „Dziennik Gazeta Prawna”, podwyższenie kwoty wolnej od podatku w ramach Polskiego Ładu sporo namieszało. Ponieważ kwota wolna wzrosła do 30 tys. zł, to większa jest też kwota zmniejszająca podatek. Od stycznia 2022 roku jest to 5100 zł rocznie, czyli 425 zł miesięcznie. W 2021 roku było to 525 zł rocznie i niecałe 44 zł/msc. Żeby tego było mało: jeżeli ktoś jest zatrudniony w więcej niż jednym miejscu, lepiej by wycofał to zeznanie i zostawił jedynie u jednego pracodawcy.

Niższe pensje przez Polski Ład? Winni może być PIT-2

Możliwe więc, że te niższe pensje nauczycieli, o których alarmowano w sieci, to efekt tego, że składali PIT-2 u kilku pracodawców i nie zdecydowali się na zmianę albo po prostu tego formularza nie złożyli. Tu warto zaznaczyć, że te pieniądze nie przepadną, jeżeli nie złożyło się PIT-2 – wrócą do pracownika jako zwrot podatku w formie całej kwoty, czyli 5,1 tys. zł. Tak podsumowała to Małgorzata Samborska, ekspertka ds. podatków z Grant Thornton:

„Lekcja od nauczycieli w temacie #PolskiŁad. Zweryfikuj jak najszybciej, czy złożyłeś pracodawcy PIT-2 (jeśli masz prawo). Bez tego twoja zaliczka nie będzie co m-c pomniejszana o 425 zł (1/12 kwoty zmniejszającej podatek). W 2021 to było 43 zł więc nie było to tak ważne”.

Druga możliwa przyczyna tych spadków pensji nauczycieli to ulga dla klasy średniej. Jeżeli samorządy, a właściwie pracownicy działów kadr i płac w placówkach edukacyjnych, nie zastosowały wprowadzonej przez Polski Ład ulgi, to możliwe, że właśnie dlatego otrzymali mniej. Jak wyliczono, jeżeli ktoś zarabia ponad 5700 zł brutto i zdecydował się na tę ulgę, to jego pensja netto spadła. Dodatkowo – wzrosła realna wysokość składki zdrowotnej, co też mogło przełożyć się na pensję.

Czytaj też:
Ulga dla klasy średniej, czyli preferencje z haczykiem. Czy warto złożyć wniosek o jej nieuwzględnianie?

Do tablicy poczuło się wywołane także Ministerstwo Edukacji i Nauki, które jedynie stwierdziło, że: „Ministerstwo Edukacji i Nauki informuje, że zakończyło się spotkanie z kuratorami oświaty z całej Polski. Dotyczyło ono rzekomego zaniżania wynagrodzeń nauczycieli, które miałoby wynikać z wejścia w życie przepisów z zakresu Polskiego Ładu. Żaden kurator oświaty nie potwierdził tego rodzaju sytuacji. W związku z tym MEiN apeluje o niewprowadzanie w błąd opinii publicznej”.

Policjanci skarżą się na niższe pensje. Wiceszef MSWiA zaprzecza, że to przez Polski Ład

Ledwo odkręcono zamieszanie z Polskim Ładem u nauczycieli, RMF FM poinformowało, że ten program pozbawił policjantów tegorocznych podwyżek. Jak przypomniała rozgłośnia, MSWiA zapowiedziało, że w 2022 roku policyjne uposażenia wzrosną o 500 zł.

RMF opisało: „Najmniej zarabiający funkcjonariusze na paskach wypłat zauważyli spadek od kilkudziesięciu do stu kilkudziesięciu złotych. Duża część mundurowych alarmuje jednak, że za styczeń (w policji wypłaty są przyznawane z góry za miesiąc – przyp.red) policjanci otrzymali mniej o 300 złotych. Jeszcze więcej na wprowadzeniu Polskiego Ładu tracą policjanci ze stanowisk kierowniczych. Ich wypłaty są niższe nawet o 600-700 złotych. A to oznacza, że tegoroczna podwyżka nie pokryje spadku uposażeń”.

Na te doniesienia zareagował wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, pisząc na Twitterze:

„I wyniesie 500 zł netto. Z wyrównaniem od 1 stycznia. Nic się nie zmieniło, Polski Ład nie pozbawił policjantów podwyżek. To nieprawdziwa informacja”.

„Funkcjonariusz policji rozlicza się wg dedykowanych tej grupie zawodowej przepisów. W danym miesiącu niektórzy mogą rzeczywiście stracić, ale w skali roku większość funkcjonariuszy będzie na plus” – to z kolei stanowisko Ministerstwa Finansów.

"Rzeczpospolita" alarmuje: Pracodawcy chcą obcinać pensje i "oszczędzić" na Polskim Ładzie

Zanim wybuchły te dwie debaty o pensjach nauczycieli i funkcjonariuszy, we wtorkowej „Rzeczpospolitej” alarmowano, że to nie jest jedyny problem, który niesie za sobą Polski Ład. „Pomysłowość polskich przedsiębiorców zaskoczyła rząd Mateusza Morawieckiego. Okazało się, że część z nich planuje skonsumować korzystne dla pracowników zmiany Polskiego Ładu” – napisał dziennik.

Według informacji „Rz” rząd już miał otrzymać sygnały, że pracodawcy, niektóre firmy, zamierzają obniżyć pensje – w ten sposób pracownicy nie zyskają na zmianach z Polskiego Ładu. Zyskają za to pracodawcy, ponieważ zmniejszą koszty zatrudnienia.

„Zakładając około 200 zł oszczędności na każdym takim pracowniku (z uwzględnieniem obniżki składek ZUS płaconych z kieszeni pracodawcy), może się okazać, że im więcej takich pracowników obejmie taka optymalizacja, tym większe będą oszczędności przedsiębiorcy” – czytamy w „Rz”.

Czytaj też:
ZUS przypomina o długach sprzed lat. Byli przedsiębiorcy skarżą się na „hodowanie” odsetek

Źródło: "Rzeczpospolita", RMF FM, Wirtualna Polska