Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken pytany był w telewizyjnym wywiadzie, czy zniesienie sankcji na Rosję może być częścią negocjacji pomiędzy Rosją i Ukrainą. Blinken dał do zrozumienia, że państwa, które nałożyły sankcje na Kreml, będą kierować się tym, czego oczekuje Ukraina. – I jeśli (Ukraina-red.) zdecyduje, że może zakończyć tę wojnę, śmierć i zniszczenie, zapewnić sobie dalszą niepodległość i suwerenność, a będzie to wymagać zniesienia sankcji, to oczywiście to rozważymy – powiedział sekretarz stanu USA.
Blinken podkreślił, że celem sankcji jest zmiana zachowania Rosji, a nie utrzymanie retorsji na stałe. We wcześniejszym wywiadzie dla CNN sekretarz stanu USA zastrzegł jednak, że obecnie Stany Zjednoczone skupiają się na kolejnym poszerzaniu i zacieśnieniu sankcji.
Kolejne sankcje ze strony USA
Przypomnijmy, że 1 kwietnia ministerstwo handlu USA ogłosiło nałożenie sankcji na kolejne 120 firm z sektora zbrojeniowego oraz branży lotniczej i morskiej z Rosji i Białorusi. Firmy te zostały odcięte od zachodnich technologii. Resort handlu podkreślił, że decyzja ta ma na celu „degradację rosyjskiego i białoruskiego sektora obronnego, lotniczego, morskiego i innych strategicznych sektorów w odpowiedzi na brutalny atak Rosji na suwerenność Ukrainy”.
Odnosząc się do efektów dotychczas wprowadzonych restrykcji w świetle umacniania się kursu rubla, Blinken podkreślił, że jest to efekt sztucznego podtrzymywania kursu i w długim terminie nie uda się go utrzymać. Sekretarz stanu USA przywołał prognozy ekonomistów zgodnie z którymi Rosja zaliczy w tym roku 10-proc. spadek PKB, podczas gdy większość gospodarek będzie cieszyć się wzrostem, wychodząc z kryzysu spowodowanego pandemią.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Rozmowa Zełenski – Johnson. Wielka Brytania szykuje kolejny pakiet sankcji