Najbogatsza kobieta w Azji straciła blisko 12,5 mld dolarów. Straci jeszcze więcej

Najbogatsza kobieta w Azji straciła blisko 12,5 mld dolarów. Straci jeszcze więcej

Chiny
Chiny Źródło: Wikimedia Commons
Yang Huiyan, od lat najbogatsza kobieta w Azji w ciągu ostatniego roku straciła ponad połowę swojej fortuny. Wszystko przez kryzys na chińskim rynku nieruchomości.

41-letnia Yang Huiyan to bizneswoman i deweloperka, większościowy udziałowiec Country Garden Holdings, największego dewelopera w Chinach. W 2005 roku udziały w firmie przekazał jej ojciec Yang Guoqiang. Niedługo później została najbogatszą kobietą w Azji.

Tytuł „najbogatsza” bez wątpienia napawa dumą, jednakże ma to do siebie, że nie jest wieczny. Taki los może spotkać właśnie Yang Huiyan. W ciągu ostatniego roku Chinka straciła ponad połowę swojej fortuny, wskutek kryzysu na chińskim rynku nieruchomości, który wciąż się pogłębia.

Chinka straciła ponad połowę majątku

Według indeksu miliarderów Bloomberga, wartość netto majątku Yang Huiyan stopniała na przestrzeni ostatniego roku o 52 proc. – z 23,7 mld dolarów do 11,3 mld dolarów. Piszemy, że 41-latka może niebawem przestać być najbogatszą kobietą w Azji, gdyż zajmująca drugie miejsce w rankingu potentatka włókien chemicznych Fan Hongwei posiada majątek wyceniany na 11,2 mld dolarów, co oznacza, że ustępuje pod tym względem Yang Huiyan już tylko „o włos”.

Fortuna Yang Huiyan mocno ucierpiała w minioną środę, kiedy to notowane na giełdzie w Hongkongu akcje Country Garden spadły o 15 proc. Choć przedsiębiorstwo wydawało się stosunkowo mało dotknięte zawirowaniami na chińskim rynku nieruchomości, ogłosiło w środę, że planuje zebrać 343 mln dolarów poprzez sprzedaż akcji. Suma ta – jak przyznało Country Garden – ma zostać, przeznaczona na przyszłe cele rozwojowe firmy, ale też na pokrycie długów. Zapowiedzi te wywołały wspomniany spadek na chińskiej giełdzie.

Szacuje się, że sektor nieruchomości odpowiada za 18-30 proc. chińskiego PKB i jest kluczowym motorem wzrostu drugiej co do wielkości gospodarki na świecie.

Czytaj też:
Chiny odgrażają się USA. Nie wykluczają ostrej odpowiedzi militarnej

Źródło: The Guardian