Polski przemysł ma się dużo lepiej niż przewidywano

Polski przemysł ma się dużo lepiej niż przewidywano

Produkcja przemysłowa
Produkcja przemysłowa 
Produkcja przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła we wrześniu o 9,8 proc. - podał dziś GUS. To wynik lepszy od tego, jakiego spodziewali się eksperci. Jest on zasługą m.in. ustępujących zaburzeń w międzynarodowych łańcuchach dostaw.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował w czwartek, że produkcja przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła we wrześniu o 9,8 proc. rok do roku. Urząd przypomina, że we wrześniu ubiegłego roku notowano wzrost o 8,7 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. W poprzednim miesiącu mieliśmy zaś do czynienia ze wzrostem na poziomie 10,9 proc. rok do roku.

Dane GUS zaskoczyły ekonomistów

Przedstawiony dziś wynik jest lepszy od tego, jaki szacowali ekonomiści ankietowani przez „Rzeczpospolitą” (8,8 proc.).

W zeszłym miesiącu najbardziej wzrosła produkcja dóbr inwestycyjnych (o 29,1 proc. rok do roku), produkcja dóbr konsumpcyjnych nietrwałych (9,1 proc.) oraz dóbr zaopatrzeniowych (6,9 proc.). Zmniejszyła się natomiast produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych jak meble i sprzęt RTV oraz AGD (o 4,9 proc.).

Dzisiejszy wynik to zdaniem ekspertów efekt m.in. ustępujących zaburzeń w międzynarodowych łańcuchach dostaw, które powstały po pandemii. Poprawiła się m.in. dostępność podzespołów, odblokowując produkcję w branży motoryzacyjnej i elektrycznej.

„Sygnał dezinflacyjny”

GUS podał dziś również m.in., że inflacja PPI (producer, price index) wyniosła we wrześniu 24,6 proc. rok do roku, podczas gdy w ostatnich dwóch miesiącach wynosiła 25,5 proc. rok do roku. Inflacja producencka pokazuje tempo, w jakim rosną ceny u producentów, tzn. zanim trafiły do hurtowni, sklepów czy fabryk.

Zdaniem ekonomistów banku Pekao, mamy do czynienia z kolejnym sygnałem dezinflacyjnym. – Mamy kolejny sygnał dezinflacyjny. Inflacja PPI spadła we wrześniu do 24,6 proc. r/r, wychodząc nieznacznie w dół z formacji „płaskowyżu”. Pomogły spadki cen paliw oraz metali. Ostygła presja związana z cenami produkcji prądu oraz gazu. Byłoby jeszcze lepiej gdyby nie słaby złoty – napisali na Twitterze ekonomiści banku.

Czytaj też:
Przeciętne wynagrodzenie w górę o 14,5 proc. rok do roku

Czytaj też:
Inflacja w UE przebiła 10 proc. Eurostat podał też dane dla Polski

Źródło: Rzeczpospolita, Wprost.pl