Czy mamy recesję techniczną? Dzisiejsze dane GUS to rozstrzygną

Czy mamy recesję techniczną? Dzisiejsze dane GUS to rozstrzygną

Pieniądze
Pieniądze Źródło:Shutterstock / Łukasz Wróbel
Po dzisiejszych danych GUS na temat wzrostu PKB w III kwartale będziemy wiedzieli, czy mamy recesję techniczną, czyli spadek PKB w dwóch następujących po sobie kwartałach.

Dziś o 10.00 GUS poda wstępny szacunek wzrostu PKB za III kwartał. Ekonomiści bardzo czekają na odczyt, gdyż będzie on stanowił bazę do odpowiedzi na pytanie, czy w trzecim kwartale mieliśmy tzw. techniczną recesję, a więc czy nastąpiły po sobie dwa kwartały spadku PKB z rzędu.

W II kwartale gospodarka skurczyła się o 2,1 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem.

Ekonomiści przewidują spowolnienie gospodarcze

Będą to jedynie dane wstępne, bez informacji o strukturze wzrostu gospodarczego.

Ekonomiści Banku Pekao zakładają, że polskiej gospodarce jednak udało się uniknąć recesji technicznej. Uważają też, że szczegółowe dane powinny pokazać dalsze hamowanie konsumpcji prywatnej (3,4 proc. rok do roku), niższy wzrost inwestycji (do 4,5 proc.) oraz ujemny wkład zmiany zapasów.

Z kolei analitycy mBanku przewidują, że wzrost PKB wyhamował do 3,4 proc. rok do roku. Szacunki ekonomistów PKO BP mówią o to 3,3 proc, a Credit Agricole Bank Polska obstawiają spowolnienie do 3,9 proc.

„Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku spowolnienia wzrostu gospodarczego pomiędzy II i III kw. była konsumpcja (efekt zmniejszonego popytu na dobra trwałe, wysokiej inflacji i pogorszenia nastrojów gospodarstw domowych). Nasza prognoza kształtuje się powyżej konsensusu, a tym samym jej materializacja będzie pozytywna dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji” – napisali w poniedziałkowym komentarzu.

Co oznacza recesja techniczna dla gospodarki?

Jeśli twierdzimy, że w danym kraju doszło do recesji technicznej, to można mówić o wyhamowaniu wzrostu gospodarczego. Maleje PKB kraju, a prognozy wzrostu na kolejne okresy sprawozdawcze stają się gorsze od wcześniejszych.

Recesja techniczna nie jest jednak tożsama z „prawdziwą” recesją. Może być jej zapowiedzią, ale może też nie prowadzić do żadnych naprawdę szkodliwych dla krajowej gospodarki rozstrzygnięć. W ostatnich latach mieliśmy recesję techniczną na początku pandemii, gdy w wyniku niepewności i lockdownów gospodarka wyhamowała. Później nastąpiło jednak odbicie.

Czytaj też:
Prognoza NBP zbyt optymistyczna? Tyrowicz: Inflacja będzie wyższa