WIBOR najniższy od pół roku. Na obniżkę stóp się jednak nie zanosi

WIBOR najniższy od pół roku. Na obniżkę stóp się jednak nie zanosi

Prezes NBP Profesor Adam Glapiński
Prezes NBP Profesor Adam GlapińskiŹródło:Materiał Partnera
WIBOR 3M znalazł się na poziomie poniżej 7 proc., co jest najlepszym wynikiem od pół roku. Pojawiają się pytania o to, kiedy RPP zacznie obniżać stopy procentowe. Niektórzy członkowie gremium studzą emocje.

WIBOR – wyliczana przez banki stawka pożyczania pieniędzy – jest elementem raty niemal każdego kredytu hipotecznego. Banki ustalają tę stawkę przewidując dalsze zmiany stóp procentowych. Stosowana jest stawka WIBOR 3M (co oznacza aktualizację oprocentowania kredytu hipotecznego co trzy miesiące licząc od momentu uruchomienia kredytu), bądź WIBOR 6M (w tym wypadku oprocentowanie jest aktualizowane co pół roku). Po długim okresie wzrostu oprocentowania WIBOR 3M znalazł się na poziomie poniżej 7 proc., co jest najlepszym wynikiem od pół roku.

WIBOR w dół. Co ze stopami procentowymi?

Jak zauważa Bankier.pl, notowania kontraktów terminowych na stopę procentową (FRA) sugerują, że rynek oczekuje już wkrótce obniżek stóp. Jak piszą analitycy Banku Pekao, zmiana nastawienia dokonała się w bardzo krótkim czasie, a wyceniany jest zdecydowany zwrot w polityce pieniężnej.

Emocje w tej kwestii studzą przedstawiciele Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Członek gremium Ludwik Kotecki, odnosząc się do oczekiwań rynkowych w tej kwestii powiedział pod koniec zeszłego tygodnia w Polsat News: – Na razie nie powinniśmy przywiązywać się do takich scenariuszy w żaden sposób.

Według Koteckiego „w najbliższych miesiącach stopy raczej się nie zmienią".

Ile zaoszczędzą kredytobiorcy?

Obniżenie WIBOR spowoduje, że obniżka rat będzie na razie symboliczna. Z wyliczeń Bankiera wynika, że dla kredytu na 350 tys. zł, z 25-letnim okresem spłaty i 2-punktową marżą, obciążenie obniży się maksymalnie o ok. 160 zł. Nadal rata płacona przez kredytobiorcę będzie niemal dwukrotnie wyższa niż w okresie obowiązywania rekordowo niskich stóp procentowych.

Portal zwraca uwagę, że każda korekta oprocentowania w dół oznacza – przy pozostałych czynnikach niezmienionych – wzrost maksymalnej zdolności kredytowej. Kilkanaście punktów bazowych spadku w porównaniu z listopadowym rekordem przełoży się na ok. 15 tys. zł kredytu więcej (dla rodziny z dochodem 9 tys. zł miesięcznie, szacunek w oparciu o wyłącznie wysokość raty równej).

Poprawa zdolności kredytowej dzięki KNF?

Istotną poprawę zdolności kredytowej przynieść może zmiana podejścia banków do szacowania finansowej wydolności klientów. Komisja Nadzoru Finansowego rozważa zmiany w wyliczaniu zdolności dla kredytów hipotecznych z okresowo stałym oprocentowaniem. Dla takich produktów bufor bezpieczeństwa wynosiłby – tak jak wcześniej – 2,5 punktu procentowego, a nie 5 punktu procentowego (obowiązuje od marca 2021 roku), co poskutkowało zdecydowanym cięciem zdolności potencjalnych klientów i zamknęło drogę do finansowania osobom o przeciętnych dochodach.

– Przypomnijmy, że bufor ten służy do określenia oprocentowania kredytu, które przy realizacji czarnego scenariusza ma być do udźwignięcia przez potencjalnego kredytobiorcę. To znaczy, że do aktualnego oprocentowania dziś bank musi dodawać 5 pkt. proc. i sprawdzać czy kredytobiorcę stać będzie na taki kredyt. Na stole jest jednak propozycja, aby obecnie stosowany bufor na podwyżki stóp zmniejszyć o połowę w przypadku kredytów z oprocentowaniem stałym na 5 lat – wyjaśnia Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments

Ekspert szacuje, że ograniczenie bufora o połowę może oznaczać, że zdolność kredytowa pójdzie w górę o 15-20 proc.

Czytaj też:
To nie koniec podwyżek stóp procentowych? Mocna deklaracja członka RPP
Czytaj też:
Dobry początek roku dla kredytobiorców. Będzie jeszcze lepiej?

Źródło: Bankier.pl, Wprost.pl