To nie koniec podwyżek stóp procentowych? Mocna deklaracja członka RPP

To nie koniec podwyżek stóp procentowych? Mocna deklaracja członka RPP

Ludwik Kotecki
Ludwik Kotecki Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Senacki członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki nie ma dobrych wiadomości dla kredytobiorców. Jego zdaniem, to nie koniec podwyżek stóp procentowych.

Rada Polityki Pieniężnej podczas pierwszego w 2023 roku dwudniowego posiedzenia zdecydowała, że stopy procentowe pozostaną na dotychczasowym poziomie 6,75 proc. To już czwarta z rzędu decyzja o utrzymaniu tego poziomu, co wielu ekonomistów skłoniło do myślenia, że Rada już ostatecznie przerwała cykl podwyżek.

Stopy procentowe mogą wzrosnąć

Okazuje się jednak, że nawet część członków Rady Polityki Pieniężnej nie jest przekonana do decyzji o zakończeniu podwyżek stóp procentowych. Senacki członek Rady – Ludwik Kotecki mówił o tym na antenie radia Tok FM.

– Na pewno nie możemy powiedzieć dzisiaj, że cykl podwyżek stóp procentowych jest zakończony, bo to byłoby dużo za wcześnie. Nie mówiąc już o tym, że niektórzy z członków mówili całkiem niedawno, że przewidują obniżki w końcu tego roku – powiedział na antenie radia Tok FM członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki.

– Wydaje się, że jest to dużo za wcześnie na takie wypowiedzi. Trzeba to obserwować. Oczekuję, że jeżeli gospodarka bardzo dobrze poradzi sobie z recesją na świecie, w UE, w niektórych krajach, czy z bardzo silnym spowolnieniem; jeżeli Polska dobrze sobie z tym poradzi, to bardzo dobrze oczywiście, ale to oznacza również, że inflacja i jej presja na wzrost cen będzie się utrzymywać i być może będą potrzebne jakieś decyzje – powiedział członek RPP.

Ludwik Kotecki zwrócił jednak uwagę, że narzędziem do walki z inflacją nie są wyłącznie stopy procentowe. – Niekoniecznie chodzi o stopy, ale wracam tutaj do pomysłu obligacji oszczędnościowych emitowanych przez NBP – powiedział Kotecki.

Inflacja przekroczy 20 proc.

Ekonomista pytany był również o przewidywania dotyczące poziomu inflacji, która – co było dużym zaskoczeniem – w szybkim odczycie GUS wyniosła „tylko” 16,6 proc. Dokładne dane za grudzień poznamy 13 stycznia. Członek Rady szacuje, że w lutym nastąpi szczyt inflacji z uwagi na zniesienie dotychczasowej tarczy antyinflacyjnej do 20,2 proc. w ujęciu rocznym, ale może być to również poziom CPI ok. 19 proc.

– Widać to w prognozach KE, że Polska pozostanie w tym roku, 2023 roku, z najwyższą inflacją w Europie, być może Węgrzy będą nam towarzyszyć. Wynika to z tego, że nie udało się póki co – i jest to widoczne w inflacji bazowej – obniżyć presji inflacyjnej i wzrostu cen, generowanych w gospodarce polskiej – ocenił Ludwik Kotecki. – Póki co, nasze decyzje oddziałują w bardzo niewielkim stopniu albo właściwie w ogóle nie oddziałują, bo tak jak powiedziałem – inflacja bazowa dalej nam rośnie – podsumował członek Rady.

Czytaj też:
„Stopy stop". Prof. Noga o decyzji RPP ws. stóp procentowych
Czytaj też:
Cukier wiedzie prym, gdy chodzi o największe podwyżki cen w sklepach. Co jeszcze zdrożało?