Jak informuje Reuters, w obawie o bezpieczeństwo danych chińskie Ministerestwo Finansów zwróciło się do państwowych przedsiębiorstw o wygaśnięcie umów z czteroma największymi audytorami na świecie. Wychodzące z izolacji Chiny chcą w ten sposób ograniczyć wpływy tych firm. Chodzi konkretnie o Deloitte, PricewaterhouseCoopers (PwC), Ernst & Young (EY) i Klynveld Peat Marwick Goerdeler (KPMG), czyli tzw. Wielką Czwórkę firm audytorsko-doradczych.
Chiny obawiają się Wielkiej Czwórki
Agencja podaje, że zagraniczne spółki zależne nadal mogą korzystać z usług globalnych audytorów, natomiast ich firmy macierzyste zostały wezwane do tego, by w momencie gdy zbliżać się będą terminy odnowienia kontraktów, zatrudniać lokalnych księgowych z Chin bądź Hongkongu.
Reuters zwrócił się w tej sprawie o komentarz do chińskiego resortu finansów, agencja nie otrzymała jednak odpowiedzi. Komentarza odmówiło również PwC.
Polityka danych – jak zauważa agencja – to jeden z obszarów, w których Chiny zaostrzyły kontrolę w celu ochrony interesów narodowych i gospodarczych.
Chiny wdrożyły ustawę o bezpieczeństwie danych we wrześniu 2021 roku, wymagając od chińskich przedsiębiorstw kategoryzowania danych na podstawie ich znaczenia dla bezpieczeństwa narodowego i gospodarki.
Prawie 3 mld dolarów przychodów
Z danych, które przytacza agencja wynika, że Deloitte, PwC, EY oraz KPMG uzyskały w 2021 roku od wszystkich chińskich klientów przychody na poziomie ponad 20,5 miliardów juanów, czyli niespełna 3 miliardy dolarów.
Czytaj też:
Tajemniczy „plan pokojowy” Chin. Wołodymyr Zełenski przypomina własną inicjatywęCzytaj też:
Chiny szukają sposobu na zwiększenie dzietności. Wymyślili swoje 500 plus