Kontrole trzeźwości na pracy zdalnej? Minister komentuje

Kontrole trzeźwości na pracy zdalnej? Minister komentuje

Picie w pracy
Picie w pracy Źródło:Shutterstock
Od piątku obowiązuje nowelizacja kodeksu pracy, regulująca zasady pracy zdalnej. Pracujący w domu muszą liczyć się z kontrolami, także w zakresie trzeźwości.

7 kwietnia weszła w życie nowelizacja kodeksu pracy, regulująca zasady zatrudnienia zdalnego. Wywiadu w tej sprawie udzieliła „Dziennikowi Gazecie Prawnej" Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej.

Kodeks pracy od jutra. Kontrole głównie zdalne

Szefowa resortu rodziny i polityki społecznej zwraca uwagę, że na podstawie nowych zasad pracodawca będzie miał prawo przeprowadzać kontrolę wykonywania pracy zdalnej przez pracownika, kontrolę w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, a także w zakresie bezpieczeństwa i ochrony informacji, w tym procedur ochrony danych osobowych.

– Zasady przeprowadzania takich kontroli zostaną określone w porozumieniu zawartym ze związkami zawodowymi lub wydanym regulaminie, a w przypadku ich braku – w wydanym poleceniu lub porozumieniu zawartym z pracownikiem – powiedziała Maląg.

Minister rodziny i polityki społecznej podkreśla, że kontrola „będzie przeprowadzana w porozumieniu z pracownikiem, w miejscu wykonywania pracy zdalnej oraz w godzinach pracy".

Maląg wyjaśnia, że kontrola pracy zdalnej będzie podlegać tym samym zasadom, co kontrola pracownika wykonującego pracę stacjonarnie. Będzie jednak ograniczona prawem pracownika do prywatności.

W praktyce – jak podkreśla minister – taka kontrola będzie przeprowadzana głównie zdalnie, np. przez telefon, pocztę elektroniczną czy chat. Będzie mogła być prowadzona także bezpośrednio w miejscu wykonywania takiej pracy, choć – jak zaznacza Maląg – w takiej sytuacji konieczne będzie uprzednie porozumienie się z pracownikiem.

Maląg o kontrolach trzeźwości pracujących zdalnie

W wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej" minister rodziny i polityki społecznej mówi również o możliwości przeprowadzenia przez pracodawcę kontroli trzeźwości oraz na obecność narkotyków u pracownika. Pracodawca może zdecydować się na ten krok, jeśli ma „uzasadnione podejrzenie", że pracownik wykonuje swoje obowiązki pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Przełożony ma też obowiązek – w razie pozytywnego wyniku takiego testu – nie dopuścić pracownika do wykonywania pracy.

– Obowiązek ten nie jest uzależniony od tego, czy pracownik wykonuje swoją pracę w siedzibie pracodawcy, czy w innym uzgodnionym z tym pracodawcą miejscu – tłumaczy Maląg.

Według szefowej resortu rodziny i polityki społecznej takie kontrole można przeprowadzić, „gdy są niezbędne do zapewnienia ochrony życia i zdrowia pracowników lub innych osób, a także ochrony mienia". Maląg podkreśla, że „pracownicy wykonujący pracę zdalną mogą zostać objęci odpowiednią kontrolą, bo to pracodawca będzie ustalał grupę lub grupy pracowników nią objętych i sposób jej przeprowadzenia".

Czytaj też:
Pracownicy Amazona nie chcą wracać do biur. Po firmie krąży petycja
Czytaj też:
Nadchodzi rewolucja na rynku pracy. Eksperci nie mają wątpliwości