Ceny gazu w kontraktach na czerwiec na głównej europejskiej giełdzie (zlokalizowanej w Holandii) spadły dziś rano do 24,90 euro za megawatogodzinę (MWh). To najniższy poziom od 27 maja 2021 roku.
Ceny gazu. Kolejny spadek
Do spadku cen surowca – jak informuje agencja Reutera – przyczyniły się m.in. wczorajsze doniesienia dotyczące PKB Niemiec. Gospodarka naszych sąsiadów odnotowała dwa niekorzystne kwartały z rzędu (w ostatnim kwartale zeszłego roku PKB zmniejszył się o 0,5 proc., zaś w pierwszym kwartale tego roku o 0,3 proc.) co oznacza techniczną recesję.
Warto przypomnieć, że jeszcze w sierpniu zeszłego roku, ceny gazu sięgały ok. 340 euro za MWh, czyli były niemal czternaście razy wyższe niż obecnie. Powodem był kryzys energetyczny i malejące dostawy rosyjskiego surowca. Ów kryzys spowodował wzrost cen gazu i energii, obciążając konsumentów i niektóre firmy bardzo wysokimi rachunkami za energię, jednocześnie powodując ograniczenie produkcji w niektórych branżach.
Gaz zaczął tanieć od końca 2022 roku, kiedy to – jak przypomina „Rzeczpospolita" – kraje Unii Europejskiej znalazły nowych dostawców w miejsce rosyjskiego Gazpromu i szybko zapełniły magazyny podziemne.
Przetrwamy kolejną zimę bez zakłóceń?
Cytowani przez TVN24 Biznes analitycy ANZ Banku zwracają uwagę, iż Europie udało się uniknąć poważnych niedoborów surowca dzięki wysokim temperaturom i obfitym dostawom skroplonego gazu ziemnego (LNG). Zużycie gazu w Europie w okresie od sierpnia ubiegłego roku do marca br. było o 17 proc. niższe niż średnie zużycie w analogicznym okresie w ciągu ostatnich pięciu lat. Analitycy prognozują, że Europa przetrwa kolejną zimę bez znaczących zakłóceń w dostawach energii, ostrzegają jednak, że musi dojść do dalszego ograniczenia popytu.
Czytaj też:
Po szantażu Putina nie został nawet ślad. Gaz nie był tak tani od dwóch latCzytaj też:
Orlen obniży ceny gazu dla małych przedsiębiorców