Minister rozwoju gospodarczego Węgier Marton Nagy poinformował, że od czwartku w węgierskich sklepach spożywczych ruszyły obowiązkowe promocje. Mają one na celu ograniczenie wzrostu cen żywności. – Sprzedawcy są zobowiązani do informowania klientów o produktach objętych promocją, a organ ochrony konsumentów będzie monitorował jej wdrażanie – poinformował szef resortu rozwoju gospodarczego.
Węgry walczą z inflacją. Nie tylko promocje w sklepach
Obniżki obejmują produkty w 20 kategoriach. Chodzi m.in. o mięso drobiowe, mleko, śmietanę, ser, chleb, czy świeże owoce i warzywa. Nowe zasady dotyczą sprzedawców detalicznych o obrotach przekraczających 1 mld forintów (około 12,2 mln zł).
W celu walki z wysoką inflacją węgierski rząd planuje wprowadzić od lipca internetowy system monitorowania cen.
Przypomnijmy, że od listopada zeszłego roku Węgry pozostają niechlubnym liderem, jeśli chodzi o kraje Unii Europejskiej z najwyższą inflacją. Ostatnie dane Eurostatu wskazują, że w kwietniu wyniosła ona 24,5 proc., wobec 25,6 proc. w marcu. Choć inflacja nieco hamuje, to Budapeszt wciąż pozostaje zdecydowanym liderem zestawienia. Zajmująca drugie miejsce Łotwa, odnotowała w kwietniu 15 proc., wyprzedzając nieznacznie Czechy (14,3 proc.). Tuż za podium znalazła się natomiast Polska z odczytem na poziomie 14 proc. (w marcu było 15,2 proc.). Przypomnijmy, że wstępny odczyt Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wskazuje, że inflacja w maju wyniosła w naszym kraju 13 proc.
Tymczasem węgierski rząd – jak zapowiedział premier Victor Orban – zamierza dążyć do zmniejszenia inflacji do poziomu jednocyfrowego. Odczyty na tym poziomie miałyby nastąpić pod koniec tego roku.
Czytaj też:
Prof. Noga dla Wprost.pl: Inflacja jednocyfrowa dopiero po wyborachCzytaj też:
Ten kraj już nie ma problemu z inflacją. Spadła poniżej 3 proc.