Od 2011 roku kwota zasiłku pogrzebowego utrzymuje się na poziomie 4 tys. zł. Choć od tamtego czasu ceny usług pogrzebowych znacząco wzrosły, o ewentualnej podwyżce świadczenia jedynie się mówi.
Zasiłek pogrzebowy. Obietnica Sasina
Konkretną obietnicę w tej sprawie złożył na początku lipca na antenie TV Trwam minister aktywów państwowych Jacek Sasin. – Myślę, że jeszcze przed wyborami postaramy się – mówię o zasiłku pogrzebowym – tę niesprawiedliwość zlikwidować. Niesprawiedliwość, która powstała w wyniku decyzji naszych poprzedników – powiedział minister.
Sasin miał na myśli decyzję koalicji PO-PSL, która wiosną 2011 roku zdecydowała o obniżeniu kwoty zasiłku pogrzebowego z 6406 zł do wspomnianych 4000 zł.
Resort odcina się od Sasina
„Rzeczpospolita" zwróciła się do resortu aktywów państwowych z pytaniem, czy w związku z zapowiedziami ministra znane są już szczegóły modyfikacji tego świadczenia. Departament komunikacji ministerstwa wskazał, że kwestie związane z podwyższeniem zasiłku pogrzebowego są poza właściwością resortu, a Sasin wypowiadał się w tej sprawie jako poseł.
Świadczenie jest właściwością Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Gazeta przypomina, że w niedawnej odpowiedzi na interpelację grupy posłów Polska 2050 w sprawie podwyżki zasiłku, ministerstwo podkreśliło, że trwają szczegółowe analizy możliwości zmiany wysokości tego świadczenia.
Gdy przed rokiem redakcja Wprost.pl zwróciła się do resortu z pytaniem w tej sprawie, otrzymaliśmy odpowiedź, w której zwrócono uwagę, że istnienie zasiłku pogrzebowego „nie wynika z realizacji obowiązku konstytucyjnego, ale jest wyrazem swobody ustawodawcy kształtowania systemu zabezpieczenia społecznego”. W odpowiedzi podnoszono fakt, iż w wielu państwach członkowskich Unii Europejskiej instytucja zasiłku pogrzebowego w ogóle nie występuje (wskazano tu m.in. Węgry, Irlandię, czy Maltę), a w innych jego kwota nie przekracza równowartości 2000 zł (np. Bułgaria, Czechy, Słowacja, Hiszpania, czy Portugalia).
Zmiany w kwestii podwyższenia zasiłku pogrzebowego mógłby przyspieszyć komisyjny projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który wpłynął do Sejmu w połowie kwietnia. „Rzeczpospolita" przypomina, że zakłada on coroczną waloryzację świadczenia na zasadach takich samych jak renty i emerytury. Do tej pory jednak projekt nie otrzymał nawet numeru druku, a obecna kadencja Sejmu niebawem przejdzie do historii.
Czytaj też:
Wkrótce ruszą wypłaty 14. emerytur. Znamy datęCzytaj też:
Sasin: PO i Tusk uważają Polaków za idiotów