Na najbliższym posiedzeniu Sejmu (planowany termin to 12-14 czerwca) ma się odbyć pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy zakładającego liberalizację ustawy o zakazie handlu w niedzielę. Przewiduje on, że sklepy będą otwarte w pierwszą i trzecią niedzielę miesiąca. Pracownicy będą mieli natomiast gwarantowany za niedzielę dzień wolny, zaś za samą pracę w ostatnim dniu tygodnia – podwójną stawkę.
W przypadku przyjęcia ustawy mielibyśmy powrót do zasad, które obowiązywały w pierwszym okresie funkcjonowania ustawy o zakazie handlu (od marca do grudnia 2018 roku). Zakupów można było wówczas dokonać w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca. Od 2020 roku obowiązuje jedynie siedem niedziel handlowych. Chodzi o ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia. Ponadto zakupy można zrobić w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą i dwie niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia.
Dwie niedziele handlowe w miesiącu. Handlowcy przeciw
Przywrócenia dwóch niedziel handlowych w miesiącu i wprowadzenia wyższych stawek za pracę w ostatnim dniu tygodnia nie chce Polska Izba Handlu. – Biznes zdążył już przestawić swoje operacje na pracę 6 dni w tygodniu i powrót do 7-dniowego tygodnia wiąże się z dodatkowymi, ogromnymi, kosztami. Wobec konieczności zapewnienia podwójnego wynagrodzenia dla pracowników (lub wolnych dni w środku tygodnia), otwarcie sklepów w niedziele będzie więc albo nieopłacalne, albo koszt poniosą konsumenci w postaci podwyżek cen – przekonuje Polska Izba Handlu.
Organizacja podkreśla, że nowe propozycje nie były konsultowane z branżą – W odniesieniu do zmian przewidzianych w projekcie ustawy widzimy szereg zagrożeń najgroźniejszych z perspektywy polskich małych przedsiębiorców, które mogą oznaczać również bardzo negatywne skutki dla całej branży handlowej w Polsce – ocenia Izba.
Zdaniem organizacji, wejście w życie ustawy doprowadziłoby do strat po stronie polskich konsumentów i polskich drobnych handlowców, przy jednoczesnym wsparciu dużych zagranicznych dyskontów. – W obliczu wyższej inflacji oraz innych konsekwencji ekonomicznych związanych z wyzwaniami ostatnich kilku lat, konsumentów nie stać na podwyżki cen, a właścicieli sklepów na jeszcze większe koszty prowadzenia działalności – podsumowuje Polska Izba Handlu.
Organizacja wnioskuje o odrzucenie poselskiego projektu w całości.
Z niedawnego sondażu agencji SW Research dla „Wprost" wynika, że zniesienia zakazu handlu w niedzielę chce 46 proc. Polaków, podczas gdy 36 proc. jest przeciwnego zdania, a blisko 18 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.
Najbliższa niedziela handlowa przypada 30 czerwca.
Czytaj też:
Kasjerzy o zniesieniu zakazu handlu w niedzielę. Zaskakujący sondażCzytaj też:
Ile tracimy z powodu zakazu handlu w niedzielę? „Nie tylko branża spożywcza"