W poniedziałek rano bitcoin kosztował 80 900 dolarów, co oznacza, że bije kolejne rekordy. Granica 80 tys. po raz pierwszy została przekroczona w niedzielę wieczorem.
Bitcoin bije rekordy po sukcesie Trumpa
Wzrosty te wiązane są ze zwycięstwem Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Przed tygodniem kandydat Partii Republikańskiej zdecydowanie pokonał kandydatkę demokratów wiceprezydent Kamalę Harris i tym samym po czterech latach przerwy wróci do Białego Domu.
– Trump obiecał, że uczyni Amerykę światową stolicą kryptowalut, a jego zespół wysokiego szczebla jest wypełniony silnymi zwolennikami kryptowalut. Prokryptowalutowy charakter jego zespołu, rodziny i darczyńców zwiększa prawdopodobieństwo, że Trump spełni swoje obietnice wyborcze złożone branży – komentuje Alex Thorn, szef badań w Galaxy Digital.
Bitcoin notuje wzrosty od początku października. W dniu amerykańskich wyborów, podczas porannej sesji giełdowej jego cena wzrosła o ponad 7 proc. Kryptowaluta przebiła barierę 74 tys. dolarów, co stanowiło najwyższą wartość od maja 2022 roku.
Jak podaje TVN 24, bitcoin został uznany za bezpieczne aktywo niezależnie od wyniku wyborów – nie jest uważany za papier wartościowy, nawet przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, a Trump rozważał ideę strategicznej krajowej rezerwy bitcoinów i mówił o potrzebie utrzymania wszystkich bitcoinów wydobywanych w Ameryce. Ether i inne kryptowaluty mogą jednak zyskać znacznie więcej dzięki przyjaznemu dla kryptowalut środowisku regulacyjnemu, które obiecał Trump i co wydaje się być priorytetem dla wielu osób z jego wewnętrznego kręgu.
– W tym środowisku spodziewamy się, że w ciągu najbliższych dwóch lat bitcoin i inne aktywa cyfrowe będą notowane znacznie wyżej niż obecny rekord wszech czasów – przewiduje Thorn.
Czytaj też:
Największy właściciel kryptowalut na świecieCzytaj też:
Ujawniono treść rozmowy Trumpa i Putina. Prezydent-elekt doradzał ws. wojny w Ukrainie