Nerwowy dzień na giełdzie. Upadek amerykańskich banków uderzył w notowania europejskich instytucji finansowych

Nerwowy dzień na giełdzie. Upadek amerykańskich banków uderzył w notowania europejskich instytucji finansowych

Giełda Papierów Wartościowych
Giełda Papierów WartościowychŹródło:GPW
Upadek dwóch amerykańskich banków zatrząsnął giełdami w Europie, na czym straciły przede wszystkim akcje banków. Na wartości straciły akcje Credit Suisse, Commerzbank, Deutsche Bank o aż 7,35, a także PKO BP, mBank, Alior, Sandander. Cały indeks WIG Banki stracił 3,74 proc.

Sytuacja na zamknięciu sesji przedstawiała się następująco: indeks giełdowy WIG20 spadł o 2,57 proc. wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 1 753,30 pkt. Indeks WIG spadł o 2,29 proc. wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął 58 204,15 pkt. Indeks mWIG40 spadł o 1,80 proc. i osiągnął poziom 4 490,73 pkt, zaś sWIG80 spadł o 1,61 proc. do 19 600,83 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 1510,26 mln zł; największe zostały zanotowane przez Dino Polska – 234,39 mln zł. Na GPW wzrosły ceny akcji 66 spółek, 277 spadły, a 73 nie zmieniły się.

Nerwowo za Oceanem

W środę wieczorem Silicon Valley Bank przekazał, że sprzedał aktywa warte 21 miliardów dol. ze stratą rzędu 1,8 miliarda dolarów. Zapoczątkowało to panikę i masowe wypłaty środków z banku. Już w piątek bank przymusowo musieli zamknąć regulatorzy federalni USA. Sprawa wywołała zamieszanie nie tylko na Wall Street, ale także na rynku kryptowalut, który był mocno powiązany z bankiem.

Od tego czasu Fed zapewnił, że wszyscy klienci SVB dostaną swoje środki z powrotem. Bank HSBC zaoferował zaś kupno brytyjskiego oddziału SVB. Dodatkowo w poniedziałek chęć pomocy zaoferował Changpeng Zhao, szef popularnej giełdy kryptowalut Binance. Najpewniej to te ruchy wywołały ostatnie pozytywne zmiany na rynku walut cyfrowych.

Inwestorzy obawiają się skutków interwencji rządowej

Europejscy inwestorzy przestraszyli się nie tylko tego, że równoczesny upadek dwóch banków może być pierwszym krokiem do kolejnych zawirowań (symbolicznym początkiem poprzedniego kryzysu finansowego był upadek Lehman Brothers w 2008 roku), ale zaniepokoiła ich również skala pomocy, jakiej amerykańskie instytucje udzielą sektorowi.

Prezydent Joe Biden zapowiedział nowe rozwiązania prawne dotyczące sektora bankowego. Administracja USA jest bowiem zaniepokojona, że upadek dwóch banków, może mieć podobny efekt do znanego z 2008 roku bankructwa Lehman Brothers. Po porannej reakcji rynku można zakładać, że do podobnego kryzysu nie dojdzie, ale Biden chce dodatkowo zabezpieczyć rynek.

„Interwencja amerykańskiego państwa (Fed, FDIC) i uratowanie depozytów w banku SVB może oznaczać, że sektor bankowy, ale pewnie też Crypto, czeka nowa fala regulacji. Coś za coś" – zauważają analitycy Pekao.

FDIC chce „wzmacniać zaufanie do systemu bankowego”

Czy do tego dojdzie? Eksperci są zdania, że podzielony Kongres, który nie może się nawet dogadać w sprawie budżetu USA, nie poprze także zaostrzenia prawa dla sektora bankowego.

W międzyczasie pojawiło się oświadczenie szefów Departamentu Skarbu, Rezerwy Federalnej i Federalnej Korporacji Gwarantowania Depozytów (FDIC). „Podejmujemy działania mające chronić amerykańską gospodarkę przez wzmocnienie zaufania publicznego do systemu bankowego. Ten krok sprawi, że nasz system bankowy będzie nadal spełniał swoją funkcję w zakresie ochrony depozytów i zapewniania dostępu do kredytów gospodarstwom domowym oraz przedsiębiorstwom” – napisano w nim.

Czytaj też:
Zmiany w zarządzie Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Jest nowy prezes
Czytaj też:
Czterodniowy tydzień pracy? W tej branży nie tak szybko

Źródło: WPROST.pl