Popularne kryptowaluty Bitcoin i Ethereum rozpoczęły lawinowe spadki w nocy z czwartku na piątek i jak na razie nie widać poprawy w kursach obu cyfrowych tokenów. Sytuacja wydaje się beznadziejna, bo w niedługim czasie krypto przebiło dno i notuje dwumiesięczne niże.
Kurs Bitcoina i Ethereum drastycznie spada
Najpopularniejsza kryptowaluta Bitcoin (BTC) jeszcze w czwartkowe popołudnie cieszyła się wyżem na poziomie 21 791 dolarów. Lekkie spadki w drugiej połowie dnia nikogo nie martwiły, ale po 19:00 zaczęła się wielka wyprzedaż.
Już godzinę później kurs BTC spadł poniżej 21 000 dol., a potem było tylko gorzej. Około 2:20 nad ranem polskiego czasu token przebił kluczową psychologiczną granicę 20 000 dolarów i wreszcie ok. 12:25 w piątek zatrzymał się na minimum wynoszącym 19 628 dolarów.
Oznacza to, że Bitcoin zanotował najsłabszy wynik od dwóch miesięcy. W tydzień kryptowaluta straciła 10,4 proc. wartości. Obniżka przez ostatnią dobę wyniosła zaś 7,5 procent –wynika z danych Coin Market Cap.
Podobnie słabnie też token Ethereum (ETH) – to nic dziwnego, bo druga najpopularniejsza kryptowaluta zwykle odwzorowuje zmiany w BTC. Maksimum z ostatniej doby wyniosło 1 543 dol. Później zaczęły się spadki zakończone niżem na poziomie 1 379 dolarów, osiągniętym ok. 11:50 w piątek. Oznacza to tygodniowy spadek ETH o 10,3 proc. i dzienny o 8,4 proc.
O 14:40 w piątek jeden Bitcoin kosztuje 20 036 dolarów a Ethereum – 1 407 dol. za token. Ogółem z rynku kryptowalut zniknęło 70 miliardów dolarów wartości.
Silvergate i Silicon Valley Bank – czemu Bitcoin i Ethereum spadają?
Obserwatorzy rynku kryptowalutowego wskazują, że odpływ inwestorów może mieć parę przyczyn. Po pierwsze, w czwartek zanotowano ogólną wyprzedaż na amerykańskiej giełdzie, co zwykle „odczuwają” też waluty cyfrowe.
Drugim aspektem jest niedawny upadek Silvergate Capital. Firma w środę zapowiedziała stopniowe zamykanie biznesu i upłynnienie swoich aktywów wartych przeszło 11 miliardów dolarów.
Firma była drugim co do wielkości bankiem kryptowalutowym i zajmowała się głównie pożyczkami tokenów. Z usług Silvergate szeroko korzystała m.in. upadła giełda FTX.
Niezależnie inwestorów niepokoi sytuacja Silicon Valley Bank (SVB). W środę wieczorem firma przekazała, że sprzedała aktywa warte 21 miliardów dol. ze stratą rzędu 1,8 miliarda dolarów. SVB jest powszechnie znanym bankiem, znanym z częstego finansowania startupów technologicznych.
– Obecnie po prostu nie ma powodów, by kupować BTC. Rynek jest nasycony negatywnymi incydentami, nie tylko na samym rynku kryptowalut, ale też na szerszym rynku finansowym – ocenia analityk firny kryptowalutowej Bitbank Yuya Hasegawa.
Czytaj też:
Nowe oszustwo na Facebooku. „Inwestycja” tysiąca złotych ma zwrócić 38 tys. złCzytaj też:
Niewielkie zmiany cen w oczekiwaniu na wystąpienie przewodniczącego FED