Zamiast rewolucyjnej kryptowaluty zwykła piramida finansowa. Tak w rzeczywistości wyglądał pomysł biznesowy Sebastiana Carla Greenwooda. FBI postawiła mu zarzuty oszustwa współkierowania jednym z największych oszustw finansowych w historii. Sąd był bezlitosny
OneCoin był oszustwem od samego początku
Jak ustalili śledczy projekt OneCoin, który powstał w 2014 roku w Bułgarii, dzięki swojej nazwie, nawiązującej do przeżywającego wtedy szczyt popularności Bitcoina, miał wskazywać inwestorom, że jest to kolejna kryptowaluta, w którą warto zainwestować.
Jak twierdzi FBI, zarówno Sebastian Carl Greenwood, obywatel Wielkiej Brytanii i Szwecji, jak i jego wspólniczka Ruja Ignatova, od początku wiedzieli, że jedynym ich celem będzie wyłudzenie pieniędzy inwestorów.
20 lat więzienia
Sąd w Stanach Zjednoczonych postanowił skazać twórcę OneCoina na 20 lat więzienia po tym, jak Greenwood przyznał się do zarzucanych mu czynów. „Mamy nadzieję, że ten surowy wyrok odbije się szerokim echem na rynku finansowym i odstraszy tych, którzy mogliby mieć zapędy do oszukiwania inwestorów i wykorzystywania systemu kryptowalut, jako oszustwa” – powiedział sędzia Damian Williams.
FBI szuka „kryptokrólowej”
FBI nie przestaje jednak szukać Ruji Ignatovej, czyli tak zwanej „Kryptokrólowej”. To ona była twarzą oszustwa. Pojawiała się na spotkaniach z inwestorami i imprezach branżowych.
Obecnie jest ona w pierwszej dziesiątce najbardziej poszukiwanych osób przez agencję. Za informacje, które mogłyby pomóc w jej namierzeniu, FBI obiecuje 250 tysięcy dolarów nagrody. Na stronie internetowej czytamy, że Ignatova może przemieszczać się z uzbrojonymi ochroniarzami, a także, że mogła przejść operacje plastyczne, które zmieniły jej wygląd. Po raz ostatni Ruja Ignatova była widziana w 2017 roku.
Czytaj też:
Czym jest i jak działa piramida finansowa?Czytaj też:
UOKiK prześwietla „alternatywne inwestycje”. Mogą być piramidą finansową