Ciemne chmury nad Polską. Paweł Borys ostrzega przed „dekadą poważnych turbulencji”

Ciemne chmury nad Polską. Paweł Borys ostrzega przed „dekadą poważnych turbulencji”

Paweł Borys
Paweł BorysŹródło:X / PFR
Dobrze to już było – tak można podsumować wystąpienie prezesa PFR na Europejskim Kongresie Finansowym. Paweł Borys przewiduje, że weszliśmy w trudny okres dla gospodarki.

Podczas Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys powiedział, że weszliśmy w trudny okres dla gospodarki i nie jest to zjawisko krótkoterminowe. — Mówimy raczej o co najmniej dekadzie poważnych turbulencji gospodarczych — stwierdził.

Przypomniał, że w ostatnich dwóch latach skumulowało się wiele czynników, z którymi wcześniej nie mieliśmy do czynienia: pandemia wywołała najpierw szok i obawy o przyszłość, po niej nastąpiło szybkie odbicie gospodarcze, ale zanim Europie dane było wrócić do kondycji sprzed koronawirusa, wybuchłą wojna na Ukrainie. Ostatnie dwa lata to też okres gwałtownego wzrostu cen energii i żywności, a tocząca się wojna nie zapowiada końca podwyżek.

– Jeżeli założymy, że obecne problemy gospodarcze wynikają w dużej mierze z szoku podażowego związanego z energetyką, niezależnością energetyczną, cenami i dostępnością surowców, zerwaniem łańcuchów dostaw i nałożymy na to sytuację geopolityczną związaną z agresywną polityką Rosji i zbliżającym się mocniejszym konfliktem między Stanami Zjednoczony a Chinami, oznacza to, że mówimy o tym, że dotychczasowy układ światowej gospodarki opartej na wolnym handlu i globalizacji dobiega końca – powiedział Borys.

twitter

To może być szansa dla Polski

Borys przewiduje ponadto, że Polska i nasz region mają szanse umocnić się na mapie europejskiej gospodarki.

– Jeśli dobrze wykorzystamy ten czas na wzmocnienie odporności i konkurencyjności naszego regionu, poprzez rozbudowę infrastruktury transportowej, logistycznej, powiązań energetycznych, reindustrializację w wielu branżach, postawimy na bliską współprace gospodarczą z Ukrainą, to może spowoduje, że Europa nie będzie się dzieliła na Europę wschodnią i zachodnią, ale wszyscy dołączymy do grona bogatych krajów UE – podsumował Borys.

Cięcie wydatków, czas na oszczędzanie

Na tym samym forum w Sopocie minister finansów Magdalena Rzeczkowska powiedziała, że rząd zamierza bardzo ostrożnie podchodzić do nowych wydatków.

— W Ministerstwie Finansów jesteśmy świadomi tego, że zwiększanie wydatków publicznych może opóźnić schodzenie inflacji do bardziej akceptowalnych poziomów. Dlatego zamierzamy bardzo ostrożnie podchodzić do nowych wydatków. Plany to ograniczanie wydatków sektora publicznego w stosunku do PKB z 44,4 proc. w tym roku do 42,2 proc. w roku 2025 — powiedziała Rzeczkowska.

Czytaj też:
Minister finansów ostrzega przed spowolnieniem gospodarczym

Opracowała:
Źródło: PAP / Wprost