Powstał „Uber do sprzątania”. Nowa apka może odmienić rynek pracy

Powstał „Uber do sprzątania”. Nowa apka może odmienić rynek pracy

Nowy benefit podoba się pracownikom. Za posprzątanie mieszkania płaci pracodawca
Nowy benefit podoba się pracownikom. Za posprzątanie mieszkania płaci pracodawca Źródło:archiwum prywatne
Atrakcyjne wynagrodzenie to za mało, by przyciągnąć i utrzymać w firmie specjalistów. Kandydaci i pracownicy liczą na nietypowe benefity, które będą pomocne w codziennym życiu. Nie każdy ma czas i chęć na obowiązki domowe po całym dniu spędzonym w pracy. Teraz pracodawcy mogą zadbać o swoich ludzi, zdejmując z nich ciężar wykonywania drugiego etatu w domu.

Stworzyliśmy aplikację do zamawiania usług utrzymywania porządku w mieszkaniu lub domu – mówi w rozmowie z Wprost.pl Thomas Werner, który wraz z Jakubem Mocarskim założył firmę Stepapp. – Oprócz sprzątania oferujemy również wsparcie w wykonywaniu obowiązków domowych takich jak: pranie, prasowanie, czyszczenie piekarnika czy mycie okien — dodaje.

Nowy benefit wchodzi do gry. Firma zapłaci za sprzątanie twojego mieszkania

Firma specjalizuje się w zapewnieniu regularnego sprzątania w modelu subskrypcyjnym, ale realizuje też jednorazowe zlecenia. Na początku działalności spółka świadczyła usługi wyłącznie dla osób prywatnych. Zajmowała się też sprzątaniem biur. W pewnym momencie, gdy do firmy dołączył Maciej Bogusz, pomyśleli o stworzeniu lepszej oferty w segmencie B2B.

Zauważyliśmy, że wielu pracowników zamawia u nas usługi prywatnie, a mogliby być w tym wyręczani przez pracodawcę – wspomina Bogusz. – Tak powstał nasz benefit, który zaoferowaliśmy pracodawcom – dodaje. Efekt przerósł ich oczekiwania. Najpierw sami proponowali usługę firmom. Teraz ich telefon dzwoni non stop.

Nowa usługa przyciągnęła znacznie więcej CV

Pracodawcy chwalą ten element, gdyż wyróżnia ich ofertę pracy spośród innych ogłoszeń. Opieka zdrowotna czy karta Multisport stały się dla wielu kandydatów podstawą, a nie czymś „ekstra”. Kiedy ich klient, fintech Transactionlink zamieścił w ofercie pracy informację o beneficie w postaci serwisu sprzątającego mieszkania, otrzymał znacznie więcej CV od kandydatów niż dotychczas. W każdej rozmowie o pracę padło pytanie, jak dokładnie działa to świadczenie.

Pracownicy firm, dokładnie tak samo jak klienci indywidualni, mogą zamówić interesujący ich zestaw usług, a ich portfel w aplikacji określoną kwotą, co miesiąc, doładowuje pracodawca. Obecnie ze Stepapp korzystają nie tylko przedsiębiorcy, pracownicy i założyciele startupów, czy osoby zatrudnione w korporacjach, ale także rodzice czy osoby żyjące aktywnie, które nie narzekają na nadmiar czasu.

Nowy benefit spodobał się pracownikom. Za posprzątanie mieszkania zapłaci pracodawca

Pracownicy nie chcą wykonywać drugiego etatu w domu. Wolą spędzić czas z rodziną

Sprzątanie to nie tylko czynność, której wiele osób nie lubi, a która i tak musi być wykonana, ale przede wszystkim prawdziwy pożeracz czasu. Z badań zleconych przez Kärcher wynika, że przeciętny Polak poświęca na sprzątanie prawie cztery godziny w tygodniu.

To ogromna ilość czasu, którą w dzisiejszym świecie, cechującym się ogromnym tempem życia, można po prostu przeznaczyć na coś innego – mówi Bogusz. – Oferujemy produkt, który pozwoli każdemu spędzić więcej chwil z rodziną, zająć się hobby, przeznaczyć ten zaoszczędzony czas na aktywność fizyczną czy zwyczajnie na odpoczynek — dodaje.

Innowacyjny jest sposób wykonania usługi

W Stepapp innowacją jest sposób dostarczenia usługi. – W rozmowach z klientami określamy się jako „Uber do sprzątania” ze względu na łatwość dokonania zamówienia – zaznacza Bogusz. – Lubimy też mówić, że tworzymy „Netflix-like experience usług domowych”, ponieważ raz wybrana subskrypcja z dogodnym dla klienta terminem po prostu „działa w tle” jego codziennego życia — dodaje.

Przykładów benefitów, które ułatwiają nie tyle życie pracowe, ile właśnie życie prywatne pracowników jest coraz więcej – zauważa Maja Gojtowska, konsultantka procesów HR, autorka bloga HR-owego Gojtowska.com. – W Polsce od lat działa AskHenry, czyli benefit oferujący pracownikom prywatnych asystentów. Ostatnio na rynku coraz głośniej mówi się o Pethelp, czyli dofinansowania opieki weterynaryjnej dla zwierząt – opowiada ekspertka.

Benefit sprzątania domów i mieszkań był kwestią czasu

Jej zdaniem pojawienie się na polskim rynku benefitu oferującego sprzątanie domów pracowników było tylko kwestią czasu. – Rozwiązanie to idealnie wpisuje się w trend work-life integration, czyli przenikania, uzupełniania się życia zawodowego i prywatnego pracowników. Takie benefity dają pracownikom realną ulgę, odciążają ich w realizacji zadań, które i tak musieliby wykonać — dodaje Gojtowska.

Dzięki temu benefitowi pracownicy mają po prostu czas na odpoczynek, lepszą regenerację, spędzenie czasu z najbliższymi czy realizację swojego hobby. Nie muszą wykonywać powtarzalnych czynności związanych z utrzymaniem porządku w domu — zaznacza.

Dobry benefit to taki, który wnosi coś do życia pracowników

Eksperci od rynku pracy przekonują, że firmy oferują za mało benefitów uniwersalnych. Chcąc zmienić, zweryfikować, rozbudować swoją ofertę benefitową, firma powinna przede wszystkim myśleć o potrzebach i problemach, z którymi mierzą się jej pracownicy.

Warto testować różne rozwiązania, na bieżąco zbierać feedback, a przede wszystkim monitorować odsetek pracowników, którzy korzystają z aktualnie oferowanych przez firmę świadczeń benefitowych. Często bowiem okazuje się, że choć pracownicy mają ogromną ofertę benefitów pozapłacowych, to realnie tylko mała część pracowników z nich korzysta. Warto podkreślić, że dobry benefit to ten, z którego ludzie chętnie korzystają i widzą korzyść, którą wnosi on do ich życia – mówi Maja Gojtowska.

Czytaj też:
Jak nauczycielka akademicka weszła do świata IT. „To moja najlepsza decyzja zawodowa"
Czytaj też:
Zamieniła bezpieczeństwo narodowe na programowanie. Łatwo nie było