Choć awarie w bankach są czymś, czego nie lubimy, to niestety co jakiś czas przydarzają się one firmom. Oczywiście na wszystkim cierpią przede wszystkim klienci – najgorzej gdy sytuacja spotka nas podczas zakupów lub innej ważnej sytuacji, gdzie dostęp do finansów jest niezbędny. Dziś zaczęło się niewinnie od problemów w PKO BP, teraz wiadomo, że narzekają już klienci Santandera, mBanku, Aliora, Pekao, a nawet ING.
Problemy w bankowości. Wszystko przez awarię
Od godzin porannych 17 kwietnia klienci największego banku w Polsce, czyli PKO BP nie mogli zalogować się do swoich kont za pośrednictwem strony internetowej. Biura obsługi klienta i działy techniczne szybko zostały zalane falą pytań i narzekań. Nie zabrakło również ostrzegających postów na Twitterze. Użytkownicy pisali m.in. że można się zalogować, że system chyba padł całkowicie.
Początkowo wszystko mogło wyglądać niewinnie. Niedługo po tym okazało się jednak, że wspomniany problem to nie koniec. Jeszcze tego samego ranka zaczęli się zgłaszać klienci kolejnych placówek m.in. Santandera, mBanku, Aliora, Pekao i ING. Wszyscy mają głównie problemy z blikiem.
Problemy z bankowością sprawką hakerów? Są pierwsze spekulacje
Za każdym razem, gdy dochodzi o podobnych dużych awarii, firmy zaczynają badać, czy nie doszło do poważnego ataku hakerskiego. Przez to, że coraz więcej osób narzeka na problemy z bankami, zagraniczne media zaczęły donosić, że może chodzić o działania rosyjskich hakerów – nie ma jednak oficjalnych potwierdzeń w tej sprawie.
Aktualnie wiadomo, że PKO BP uporało się ze swoją awarią, a serwis z dostępem do logowania wrócił do życia. Firma przeprosiła również za niedogodności i zapewniła, że już wszystko ma działać bez zarzutów. Problem z blikiem jednak wciąż trwa i wygląda na to, że przedstawiciele płatności nadal zmagają się z usterką.
Blik przeprasza za problemy
Na oficjalnym profilu twitterowym Blik pojawił się komunikat z przeprosinami o czasowych problemach z funkcjonowaniem tego typu płatności. Operatorzy zapewniają, że trwają prace wyjaśniające i firma stara się, by wszystko jak najszybciej wróciło do życia. Wszelkie informacje mają być przekazywane na bieżąco za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Jeśli spekulacje zagranicznych mediów się potwierdzą i będzie jednak chodziło o atak hakerski, może się okazać, że usterka zajmie, o wiele więcej czasu niż przypuszczano. Na ten moment głównymi podejrzanymi są rosyjscy cyberprzestępcy o nazwie NoName05716.
twitterCzytaj też:
Weekendowe problemy z płatnościami i dostępem do konta. Banki ostrzegająCzytaj też:
Poważna awaria w jednym z największych banków. Pieniądze nie wracają na konto