Co dalej z polskim „elektrykiem”? Izera na rozdrożu

Co dalej z polskim „elektrykiem”? Izera na rozdrożu

Izera na Południowej Obwodnicy Warszawy
Izera na Południowej Obwodnicy Warszawy Źródło: GDDKiA/Krzysztof Nalewajko
Decyzja o zatrzymaniu projektu Izery byłaby bardzo zła i nieuzasadniona ekonomicznie – powiedział Tomasz Kędzierski, dyrektor strategii i rozwoju biznesu ElectroMobility Poland w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Jeszcze kilkanaście tygodni temu ElectroMobility Poland zakładał, że produkcja Izery ruszy pod koniec 2025 r., a pierwsze auta będą jeździły po drogach już w 2026 r.

Koalicja trzech partii, które wkrótce mają utworzyć rząd, zapowiedziała audyt projektów gospodarczych Prawa i Sprawiedliwości i od jego wyniku uzasadniają decyzję o tym, czy i w jakim stopniu je kontynuować. Z tego powodu czeka nas co najmniej kilkumiesięczne wyciszenie tematu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Nie wiadomo też, jak przyszłość czeka polski samochód elektryczny Izera.

Izera: Decyzja o zatrzymaniu prac „nieuzasadniona ekonomicznie”?

– Decyzja o zatrzymaniu projektu Izery byłaby bardzo zła i nieuzasadniona ekonomicznie – powiedział „Rzeczpospolitej” Tomasz Kędzierski, dyrektor strategii i rozwoju biznesu ElectroMobility Poland.

Na uwagę dziennikarza, że Izera jest postrzegana jako projekt polityczny – także w branży motoryzacyjnej – Kędzierski zapewnił, że nie patrzy na samochód elektryczny przez ten pryzmat.

– Owszem, zdaję sobie sprawę, że mógł być oceniany przez pryzmat skojarzenia z pewnymi opcjami politycznymi czy konkretnymi politykami, ale z naszej perspektywy jest to przedsięwzięcie czysto biznesowe – powiedział.

Przekonywał, że jest to projekt o istotnym znaczeniu gospodarczym, realizowany w sektorze strategicznym dla państwa i PKB. Gdyby jednak nowa ekipa rządząca zadecydowała o zakończeniu projektu, w jego ocenie byłoby to „nieuzasadnione ekonomicznie”.

– Mamy rozpędzony zespół 130 osób pracujących nad tym projektem oraz partnera Geely, który postrzega nasz projekt wielowymiarowo i jest aktywny nie tylko jako dostawca usług, lecz także jako partner strategiczny. Więc wszelkie tego rodzaju turbulencje, plotki i dyskusje o możliwości skasowania inwestycji są szkodliwe dla projektu. Utrudniają nam utrzymanie dobrych pracowników, a przede wszystkim relacji z partnerami – stwierdził.

Partner z Chin

Chińska firma Geely, będąca również właścicielem Volvo, dostarczy platformę do produkcji elektrycznych aut pod marką Izera. Spółka nie wyklucza ściślejszej współpracy z Chińczykami ani tego, że w Jaworznie będą produkowane również auta chińskiego producenta.

– Skoro samochody tego producenta są dostępne w Europie, to dlaczego nie pomyśleć o zoptymalizowaniu całego pomysłu biznesowego poprzez współdzielenie mocy produkcyjnych? – powiedział we wrześniu 2023 roku Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland, w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

Jeszcze kilkanaście tygodni temu ElectroMobility Poland zakładał, że produkcja Izery ruszy pod koniec 2025 r., a pierwsze auta będą jeździły po drogach już w 2026 r.

Czytaj też:
Izera ma teren pod budowę fabryki. Firma wygrała przetarg
Czytaj też:
NIK punktuje nieprawidłowości przy budowie Izery. Czy projekt zakończy się sukcesem?

Opracowała:
Źródło: Rzeczpospolita / Wprost