Interchange, czyli opłata za przyjmowanie przez sklep karty płatniczej, może zostać wyraźnie zmniejszona. Expander przewiduje, że banki odbiją to sobie na klientach, wycofując się z niektórych korzystnych usług. Są też inne możliwości banki mogą podwyższyć opłaty związane z prowadzeniem kont czy kazać sobie płacić za wydawanie kart.
Narodowy Bank Polski (NBP) chce skłonić banki do obniżenia opłaty pobieranej od sklepów i innych placówek, w których w tej chwili można płacić kartami lub które chcą zainstalować terminale do płacenia nimi. W pierwszym rzucie opłata ta może spaść o 0,5 proc. od każdej transakcji. W rezultacie więcej sklepów i innych punktów usługowych miałoby zacząć przyjmować zapłatę kartami. Obecnie sklepy, odczuwając obciążenie opłatą interchange, coraz częściej podwyższają minimalną wartość towarów czy usług, jakie można zakupić, nie mając gotówki, do np. 20?50 zł ? wynika z analizy Expandera.
Inne nie chcą przyjmować plastiku wcale, aby nie tracić swojej marży na bankową opłatę. NBP ma nadzieję, że niższa opłata interchange będzie pobudzać rozwój obrotu bezgotówkowego w Polsce. Czy w tym celu bank centralny będzie namawiać do dalszych obniżek interchange? ? To będzie zależało, czy pierwsza obniżka doprowadzi do zakładanego efektu, czyli wzrostu liczby punktów akceptujących zapłatę kartami ? mówi Maciej Gajewski z Message House, firmy obsługującej Visa.
Banki nie mówią 'nie' takiemu pomysłowi. ? PKO Bank Polski popiera propozycję obniżki opłaty interchange w pierwszym kroku ? takie stanowisko zaprezentowała nam Urszula Anders, rzeczniczka banku. (...) Kolejne obniżki powinny być uzależnione od stopnia rozwoju obrotu bezgotówkowego, tj. m.in. od liczby punktów akceptujących karty, liczby i wartości operacji dokonanych kartami ? uważają bankowcy z PKO Banku Polskiego.
Niestety, jak zawsze nie ma nic za darmo. Z dużym prawdopodobieństwem banki zastosują wobec klientów znaną i praktykowaną w przeszłości strategię. ? Chcąc zrekompensować sobie straty z opłaty kartowej, banki mogą wycofać się z promocji w postaci zwrotu 3?5 proc. wydatku kartą (usługi tzw. payback) lub obłożyć konta opłatami, a nawet zlikwidować niektóre zwolnienia z opłaty za wydanie karty płatniczej ? uważa Jerzy Sadowski, analityk Expandera, autor raportu.
Inne nie chcą przyjmować plastiku wcale, aby nie tracić swojej marży na bankową opłatę. NBP ma nadzieję, że niższa opłata interchange będzie pobudzać rozwój obrotu bezgotówkowego w Polsce. Czy w tym celu bank centralny będzie namawiać do dalszych obniżek interchange? ? To będzie zależało, czy pierwsza obniżka doprowadzi do zakładanego efektu, czyli wzrostu liczby punktów akceptujących zapłatę kartami ? mówi Maciej Gajewski z Message House, firmy obsługującej Visa.
Banki nie mówią 'nie' takiemu pomysłowi. ? PKO Bank Polski popiera propozycję obniżki opłaty interchange w pierwszym kroku ? takie stanowisko zaprezentowała nam Urszula Anders, rzeczniczka banku. (...) Kolejne obniżki powinny być uzależnione od stopnia rozwoju obrotu bezgotówkowego, tj. m.in. od liczby punktów akceptujących karty, liczby i wartości operacji dokonanych kartami ? uważają bankowcy z PKO Banku Polskiego.
Niestety, jak zawsze nie ma nic za darmo. Z dużym prawdopodobieństwem banki zastosują wobec klientów znaną i praktykowaną w przeszłości strategię. ? Chcąc zrekompensować sobie straty z opłaty kartowej, banki mogą wycofać się z promocji w postaci zwrotu 3?5 proc. wydatku kartą (usługi tzw. payback) lub obłożyć konta opłatami, a nawet zlikwidować niektóre zwolnienia z opłaty za wydanie karty płatniczej ? uważa Jerzy Sadowski, analityk Expandera, autor raportu.