Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Banku SA: Stopy procentowe w cieniu zagranicy

Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Banku SA: Stopy procentowe w cieniu zagranicy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Banku SA Archiwum 
Decyzja Rady Polityki Pieniężnej nie będzie emocjonować inwestorów. Ważniejszymi wydarzeniami są publikacja danych ze Stanów Zjednoczonych i z Chin oraz spodziewany finał negocjacji w sprawie redukcji zadłużenia Grecji wobec wierzycieli prywatnych.
Czynnikami decydującymi o nastrojach rynkowych w końcówce tygodnia będą finał procesu redukcji zadłużenia Grecji wobec wierzycieli prywatnych (PSI) oraz publikacja danych makroekonomicznych na temat najważniejszych gospodarek światowych. W czwartek mija ostateczny termin zgłaszania się inwestorów prywatnych do udziału w PSI, która ma doprowadzić do redukcji greckiego długu o ponad 100 mld ero. Od tego, jak wysoki procent inwestorów zgłosi chęć udziału w PSI (pożądany byłby ponad 90-procentowy poziom partycypacji), zależeć będzie, czy Grecja 'zmusi' inwestorów do redukcji zadłużenia, czy proces redukcji greckiego długu pozostanie z formalnego punktu widzenia 'dobrowolny' (taki wynik rynki przyjęłyby z ulgą). Z kolei w piątek oczekiwane są ważne informacje z USA ? comiesięczne dane z rynku pracy oraz z gospodarki chińskiej (na temat inwestycji, sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w lutym). Dane z amerykańskiego rynku pracy od jesieni zaskakiwały in plus, co m.in. przyczyniło się do trwającej do ubiegłego tygodnia poprawy nastrojów na rynkach finansowych. Będą one istotne w kontekście opublikowanych w minionym tygodniu danych dotyczących koniunktury w przemyśle w gospodarce globalnej (indeksy PMI/ISM), które wskazały na wyhamowanie dotychczasowego trendu poprawy aktywności gospodarczej. Dane z Chin powinny pomóc w ocenie, jak silnie spowalnia gospodarka chińska w I kwartale 2012 r., po tym jak dane z przełomu roku okazały się mocno zaburzone przez efekt chińskiego Nowego Roku.

Oczekiwanie na te wydarzenia i dane rozgrzeją rynki w końcówce tygodnia. Dziś zaś na krajowym podwórku czeka nas decyzja Rady Polityki Pieniężnej dotycząca poziomu stóp procentowych, która jednak wobec mocnych wrażeń z zagranicy nie będzie zbytnio emocjonować inwestorów. Jest mało prawdopodobne, by RPP podwyższyła stopy procentowe mimo ostatniego zaostrzenia retoryki jej członków. Za ostrożnością w przedwczesnym zaostrzeniu polityki pieniężnej powinny przemawiać: wyraźny spadek styczniowej inflacji, wzmocnienie kursu złotego oraz wyhamowanie notowanej na przełomie roku poprawy publikowanych danych z gospodarki globalnej. Jednocześnie wciąż bardzo korzystne dane z gospodarki krajowej za styczeń oraz bieżący wzrost cen ropy naftowej w lutym będą czynnikami podtrzymującymi 'jastrzębią' retorykę RPP. W efekcie Rada będzie zapewne preferowała utrzymanie dotychczasowej polityki monetarnej i analizę ścieżki inflacji po opublikowaniu danych za luty (ewentualna coroczna korekta wskaźnika inflacji) oraz danych ze sfery realnej po wygasaniu notowanych na przełomie roku pozytywnych efektów pogodowych. Na najbliższym posiedzeniu RPP zapozna się też z najnowszą projekcją makroekonomiczną NBP (dotyczącą inflacji i PKB), której precyzyjne wyniki zostaną upublicznione w raporcie o inflacji NBP kilka dni po posiedzeniu RPP.