Współpraca kluczem do bezpieczeństwa pacjentów

Współpraca kluczem do bezpieczeństwa pacjentów

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. infoWire.pl Źródło: InfoWire.pl

Podczas konferencji ,,Bezpieczna farmakoterapia - współczesne wyzwania", która odbyła się 24 września na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, przedstawiciele środowiska medycznego, administracji publicznej oraz branży farmaceutycznej debatowali nad koniecznymi zmianami w systemie monitorowania bezpieczeństwa leków. W Polsce raportowanie występowania przypadków niepożądanego działania leków jest rzadsze niż w krajach Europy Zachodniej, w porównaniu z Hiszpanią nawet 10-krotnie.

Diagnoza

W Europie system monitorowania bezpieczeństwa farmakoterapii funkcjonuje od ponad pół wieku, jednak poziom raportowania wystąpienia niepożądanych reakcji na lek jest wciąż wyjątkowo niski. Tymczasem okres po rejestracji produktu leczniczego jest dla lekarzy oraz branży farmaceutycznej szczególnie istotny. Jego monitorowanie pogłębia wiedzę o działaniu danego leku, dlatego należy podjąć intensywne działania na rzecz zwiększenia zaangażowania pacjentów oraz środowiska medycznego w raportowanie negatywnych efektów farmakoterapii. Ich wkład w rozwój leków i zwiększanie ich profilu bezpieczeństwa jest bowiem ogromny. Jednak jak podkreślił Grzegorz Cessak, Prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Środków Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL), polskie społeczeństwo bagatelizuje ten problem. ,,Żyjemy w przekonaniu, że zagrożenia związane ze stosowaniem leków nie istnieją. Ludzie oczekują, że terapia nie będzie się wiązała z żadnymi działaniami niepożądanymi, a przecież wiemy, że lek, który by się z nimi nie wiązał po prostu by nie leczył". Informacje płynące od pacjentów są najbardziej wartościowe - mówią np. o obniżonym komforcie czy uciążliwości związanej z daną terapią.

Zdaniem dr Andrzeja Włodarczyka, reprezentującego Naczelną Radę Lekarską, niski poziom raportowania działań niepożądanych to także skutek braku odpowiedniej wiedzy wśród przedstawicieli zawodów medycznych. ,,Lekarz jest pierwszym i kluczowym ogniwem w całym łańcuchu farmakoterapii, dlatego też powinien czuć się odpowiedzialny za zgłaszanie działań niepożądanych. Ich identyfikowanie i raportowanie pozwala na skuteczne bilansowanie korzyści i ryzyka związanego z terapią. Jest także obowiązkiem wynikającym z ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty". Z kolei prof. Anna Jabłecka, Kierownik Zakładu Farmakologii Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, zwróciła uwagę, iż problemem jest także obawa lekarzy, iż ewentualne zgłoszenie działania niepożądanego zostanie potraktowane przez pacjenta jako błąd w wyborze odpowiedniej terapii.

Recepta

Szansą na zmianę tej sytuacji jest, zdaniem prezesa Grzegorza Cessaka, m.in. wykorzystanie nowoczesnych technologii w procesie upowszechniania wiedzy na temat tego, czym są działania niepożądane, jaka jest rola ich raportowania oraz jakie prawa w tym zakresie mają pacjenci. Wykorzystanie narzędzi informatycznych pozwoliłoby także usprawnić przepływ informacji pomiędzy różnymi podmiotami działającymi w ramach systemu monitorowania bezpieczeństwa leków, a jak podkreślił Michał Gryz, również reprezentujący URPL, globalna sieć powiązań oznacza również efektywną współpracę międzynarodową.

Zdaniem wiceprezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej, dr Marka Jędrzejczaka, jedną z najistotniejszych zmian systemowych powinno być aktywniejsze włącznie farmaceutów we współpracę między pacjentem a lekarzem. ,,Opieka farmaceutyczna może prowadzić do racjonalizacji farmakoterapii, większej kontroli nad ilością leków przepisywanych i wydawanych pacjentowi. Jej podstawą powinien być przegląd leków pacjenta, rozwiązanie stosowane w wielu krajach Unii Europejskiej".

W zgodnej opinii uczestników konferencji rozwiązaniem problemu byłaby przede wszystkim większa integracja działań wszystkich podmiotów uczestniczących w procesie monitorowania bezpieczeństwa leków. Pozwoliłaby ona na szybszy obieg informacji między podmiotami odpowiedzialnymi, administracją publiczną oraz samorządami zawodowymi lekarzy i farmaceutów. W efekcie ściślejszej współpracy możliwa byłaby minimalizacja ryzyka związanego z farmakoterapią oraz jej udoskonalanie. Jak podkreśliła Ewa Grenda, prezes zarządu INFARMY, ,,identyfikacja obszarów, w których możemy rozpocząć bliższą współpracę jest jednym z głównych celów konferencji i pierwszym krokiem do budowy systemu, który będzie skuteczną odpowiedzią na dzisiejsze oraz przyszłe wyzwania". Zdaniem prof. Anny Wieli-Hojeńskiej - Kierownika Katedry i Zakładu Farmakologii Klinicznej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, największym z tych wyzwań może być ,,eksplozja leków" - dynamiczny wzrost konsumpcji suplementów diety oraz leków OTC, który można zaobserwować w Polsce w ostatnich latach.


 

Konferencja ,,Bezpieczna farmakoterapia - współczesne wyzwania" została zorganizowana przez Związek Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Środków Medycznych i Produktów Biobójczych oraz Stowarzyszenie na Rzecz Dobrej Praktyki Badań Klinicznych w Polsce GCP.pl.


dostarczył infoWire.pl