Celem projektu jest obniżenie całkowitego ciężaru opodatkowania nałożonego na obywateli przez państwo w związku z nabywaniem i używaniem przez nich samochodów. Jak podkreślił Stanisław Tyszka, Polska jako jedyny kraj w Unii Europejskiej stosuje akcyzę na samochodu, mimo że nie ma takiego obowiązku. – Zgodnie z dyrektywą o podatku akcyzowym państwa Unii muszą opodatkować akcyzą prąd, alkohol i tytoń. Na tej liście nie ma samochodów osobowych – mówił wicemarszałek, cytowany w komunikacie prasowym Kukiz'15.
Tyszka zaznaczył, że w praktyce objęcie samochodów akcyzą prowadzi do podwójnego opodatkowania tego samego towaru. „Ustawodawca opodatkowuje akcyzą auto, najpierw w momencie jego zakupu (stawką 3,1 albo 18,6% akcyzy), a następnie w trakcie jego używania, poprzez objęcie akcyzą paliwa (podatki od paliwa, czyli VAT, akcyza i opłata paliwowa przekraczają 50% ceny benzyny)” – wyjaśnia Kukiz'15.
Jakuba Kulesza wskazał, że objęcie samochodów akcyzą ma wyłącznie charakter fiskalny: podatek ten nie spełnia żadnej innej roli niż zapewnienie wpływów budżetowych kosztem obywateli. Krzysztof Sitarski dodał, że likwidacja akcyzy na auta przyniesie wymierne korzyści gospodarcze, środowiskowe oraz doprowadzi do zwiększenia bezpieczeństwa, a także wyeliminowania nieporozumień fiskalnych w relacjach importer-państwo.
#PoniedziałekWolności
Jak podkreśla w komunikacie biuro prasowe Kukiz'15, propozycja likwidacji akcyzy na samochody to już siódma propozycja ogłoszona w ramach akcji #PoniedziałekWolności, polegającej na cotygodniowym przedstawianiu projektów ustaw, które mają poszerzyć sferę wolności Obywateli lub ograniczać biurokrację. Projekty poprzednio zgłoszone w ramach Poniedziałku Wolności to: likwidacja Polskiej Organizacji Turystycznej, tzw. Dzień Podatkowy, wprowadzenie najprostszej deklaracji VAT w Europie, obniżenie VAT na e-booki i e-prasę, utworzenie Polskiego Instytutu Żywności oraz likwidacja gabinetów politycznych w samorządach.