W środę 9 czerwca w Warszawie miała miejsce demonstracja związków zawodowych górników i energetyków. Wśród protestujących byli przedstawiciele NSZZ Solidarność na czele z Piotrem Dudą oraz przedstawiciele innych związków: OPZZ czy WZZ „Sierpień 80”. Związkowcy przede wszystkim domagali się przedstawienia rządowego planu.
– Są takie momenty, kiedy trzeba powiedzieć „dość”. Przychodzi taki moment, że przynajmniej w obszarach dotyczących dialogu społecznego, a w tym przypadku wszystko opiera się na fundamentach w szeroko rozumianej energetyce i tzw. transformacji energetycznej, Solidarność mówi: „dość!” – mówił na konferencji prasowej na przed początkiem przemarszu przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda.
W trakcie protestu spotkali się z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem, na którego ręce przekazali petycję z apelem o „rozpoczęcie dialogu” pomiędzy rządem i związkami zawodowymi w kwestii transformacji energetycznej Polski.
Żądania związkowców w liście do premiera
Związkowcy z OPZZ swoje żądania przekazali także w liście otwartym, który zostawili w KPRM.
„Żądania związkowców są proste: rozpoczęcie uczciwego dialogu, stworzenie wiarygodnego i odpowiedzialnego planu krajowej transformacji energetycznej oraz przestrzeganie gwarancji pracowniczych, zawartych w ponadzakładowych układach zbiorowych pracy” – czytamy w liście.
Związkowcy domagają się „konkretnych działań zmierzających do tworzenia nowych miejsc pracy w miejsce utraconych na skutek transformacji energetycznej, w myśl zasady jeden do jednego”.
„Szukajmy porozumienia, spierając się przy stole negocjacyjnym, a nie na ulicy!” – apelują związkowcy. List podpisał przewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski.
twitterCzytaj też:
Spór o Turów. Polska złoży własny wniosek, bo „TSUE nie znało wszystkich okoliczności”