Nagłe odcięcie gazu z Rosji oznacza dla Niemiec katastrofę gospodarczą

Nagłe odcięcie gazu z Rosji oznacza dla Niemiec katastrofę gospodarczą

Nord Stream
Nord Stream Źródło:Shutterstock / Stefan Dinse
Eksperci nie mają wątpliwości. Nagłe przerwanie dostaw gazu ziemnego z Rosji do Niemiec będzie oznaczało dla tego drugiego kraju głęboką recesję.

Poziom uzależnienia Niemiec od gazu ziemnego z Rosji jest tak wielki, że odcięcie dostaw surowca oznaczałoby obecnie nawet 220 miliardów dolarów strat w okresie dwóch najbliższych lat. To wprowadziłoby największą gospodarkę Unii Europejskiej w głęboką recesję – uważają analitycy Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii.

Niemiecka gospodarka w potrzasku

Niemcy sprowadzają z Rosji aż 46 proc. swojego zapotrzebowania na gaz. Wykorzystywany jest on do ogrzewania domów, wytwarzania energii elektrycznej, czy dla celów przemysłowych. Jak wynika z analiz, nawet bez odcięcia od surowca z Rosji, Niemcy będą przechodzić trudny gospodarczo czas. Z przewidywań wynika, że wzrost PKB wyniesie w 2023 roku tylko 2,7 proc. (2,2 proc. jeśli gaz zostanie odcięty). Scenariusz embarga na rosyjski gaz staje się coraz bardziej prawdopodobny. Liderzy Unii Europejskiej zgodzili się już na zakaz sprowadzania do państw wspólnoty węgla z Rosji. Nowe reguły mają zacząć obowiązywać jednak dopiero w sierpniu.

Wśród członków UE powstała także bardzo silna grupa wspierająca jeszcze ostrzejsze sankcje. Wśród krajów, które są za dalszym embargo, które obejmie rosyjską ropę naftową i gaz ziemny, jest również Polska. Jak twierdzą informatorzy, na których powołuje się CNN, prace nad szóstym pakietem sankcji trwają już w Unii Europejskiej.

Niemiecki minister finansów Christian Lindner zapowiedział w zeszłym tygodniu, że kraj stara się odciąć od rosyjskich źródeł energii „tak szybko, jak to możliwe”, ale ostrzegł, że nagła, całkowita rezygnacja jest niemożliwa.

Czytaj też:
Niemcy mają pomysł na uniezależnienie się od rosyjskiej ropy. Przesiądą się na rowery