Podane w piątek dane są alarmujące nie tylko dla Chin. Wzmacniają obawę przed ogólnoświatową recesją. Gospodarka Chin gwałtownie się kurczy, i to znacznie szybciej, niż spodziewali się analitycy. Jak podaje agencja Reutera, według ankietowanych ekonomistów wzrost PKB miał wynieść 1 proc. rok do roku. Tymczasem faktyczny wzrost to zaledwie 0,4 proc.
To już wynik na skraju recesji. Zwłaszcza jeśli porównamy go z poprzednimi kwartałami, kiedy to chińska gospodarka rosła zdecydowanie szybciej.
W pierwszym kwartale 2022 roku odnotowano wzrost na poziomie 4,8 proc. W całym półroczu chińska gospodarka urosła o 2,5 proc., czyli znacznie poniżej celu, jakim jest 5,5 proc. w skali roku. Ekonomiści prognozują, że do końca 2022 wzrost PKB nie będzie wyższy, niż 4 proc.
Pandemia spowalnia chińską gospodarkę
Drugi kwartał tego roku był dla chińskiej gospodarki szczególnie trudny. Kraj zmagał się z gwałtownym wzrostem zakażeń koronawirusem. W marcu i kwietniu w dużych miastach wprowadzono serię całkowitych lub częściowych lockdownów. Obostrzenia dotknęły m.in. największe porty i ośrodki międzynarodowego handlu, jak np. Szanghaj.
Na początku maja, z powodu lockdownu, w porcie w Szanghaju na obsługę czekało ponad 300 statków. Jak podawała agencja Reutera, czas transportu towarów z Chin do Stanów Zjednoczonych wydłużył się o 74 dni.
Nie będzie szybkiego odbicia
Większość lockdownów została już zdjęta i porty pracują normalnie. Czerwcowe dane pokazują pewne oznaki ożywienia. Mimo to analitycy nie spodziewają się szybkiego odbicia, a krajowy rynek nieruchomości nadal pozostaje w zapaści.
Chiny twardo trzymają się swojej polityki „zero — COVID”, Jak podaje Reuter's, pojawienie się kolejnego zmutowanego wariantu wirusa dodatkowo obniżyło nastroje przedsiębiorców, którzy obawiają się kolejnych ograniczeń.
Czytaj też:
Horała: Okazało się, że niemiecka gospodarka nie jest tak silna