Dziennikarz stacji TVN24 postanowił zapytać w Sejmie Leonarda Krasulskiego o obecny kryzys energetyczny. Poseł PiS udzielił Radomirowi Witowi zaskakującej odpowiedzi na pytanie o pochodzenie węgla sprowadzanego do Polski. – Z południowych krajów jest sprowadzany, z Afryki i... ten węgiel, o którym mówił premier. Południowe kraje, Afryka – odparł polityk partii rządzącej.
– Ale południe czego? – dopytywał dziennikarz. – Południowe kraje Ameryki, chociażby – powiedział Leonard Krasulski. – Ale to Afryka czy Ameryka? Przed chwilą pan mówił Afryka – próbował dopytywać Radomir Wit – Ameryka – zapewnił ostatecznie polityk PiS.
Dodatek węglowy - najważniejsze informacje
W Polsce brakuje węgla opałowego. Skupy świecą pustkami, a ich właściciele twierdzą, że obecnie nie ma szans na zakup taniego surowca.
W poniedziałek 18 lipca w wykazie prac legislacyjnych rządu pojawił się projekt ustawy wprowadzającej dodatek węglowy. Jednorazowe świadczenie w wysokości 3 tys. złotych ma pomóc gospodarstwom domowym, które używają węgla do ogrzewania i mają problem z jego zakupem z powodu wysokich cen surowca.
Dodatek węglowy przysługiwał będzie gospodarstwu domowemu, w przypadku gdy jego głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego. Warunkiem koniecznym do uzyskania świadczenia jest uzyskanie wpisu lub zgłoszenie źródła ogrzewania do uruchomionej przed rokiem Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.
Czytaj też:
Węgiel zamiast leczenia. Stąd rząd weźmie pieniądze na dopłaty