Niepewność na rynku ropy. Biden może uwolnić rezerwę

Niepewność na rynku ropy. Biden może uwolnić rezerwę

Joe Biden
Joe Biden Źródło:PAP/EPA / Caroline Brehman
- Rynek ropy obawia się, że kolejne uwolnienia ze Strategicznych Rezerw Ropy Naftowej mogą zwiększyć presję na ceny – mówi w rozmowie z CNBC Amrita Sen, analityczka Energy Aspects.

Jak podają analitycy, inwestorzy obawiają się, że Stany Zjednoczone mogą zalać rynek większą ilością ropy ze Strategicznych Rezerw Naftowych.

Prognoza pojawia się po tym, jak OPEC+ postanowił na początku tego miesiąca zmniejszyć swój limit produkcji o 2 miliony baryłek dziennie – pomimo sprzeciwów Waszyngtonu – co prowadzi do spekulacji, że Biały Dom może zareagować wprowadzeniem większej ilości ropy z rezerw federalnych na rynek.

– Rozważają również awaryjne uwolnienie potencjalnie nawet 100 milionów baryłek – powiedziała Amrita Sen w wywiadzie dla CNBC.

Kontrowersyjna decyzja OPEC+

Kartel zrzeszający kraje eksportujące ropę naftową podjął kontrowersyjną decyzję i ogłosił obniżenie produkcji o 2 miliony baryłek dziennie. Taka ilość może spowodować wzrosty cen surowca na giełdzie, ale również pogorszyć stosunki dyplomatyczne między USA a Arabią Saudyjską.

Ropa zdrożeje, a relacje USA z Arabią Saudyjską na tym stracą

Spotkanie 24 krajów OPEC+ (w tym Rosji) wydobywających ropę odbyło się w czasie, gdy większość państw walczy z rosnącymi kosztami energii. Pierwszy raz od momentu wybuchu pandemii rozmowy odbyły się twarzą w twarz, a nie wirtualnie. Wczorajsza decyzja spowodowała, że ropa zdrożała. Konflikt na linii OPEC – USA będzie się niestety pogłębiał.

Biały dom nazwał decyzję „krótkowzroczną” i w oświadczeniu podał, że administracja dostarczy na rynek w przyszłym miesiącu kolejne 10 mln baryłek ze swoich strategicznych rezerw. Od marca kraje Zachodu uwolniły mniej więcej 180 mln baryłek, z czego aż 75 proc. przypada na USA. OPEC w oświadczeniu napisał, że decyzja ta została podjęta ze względu na niepewność, która otacza globalną gospodarkę i perspektywy ropy naftowej.

Czytaj też:
Limity celowe na gaz i ropę. Gazprom grozi odcięciem dostaw do Europy
Czytaj też:
Rurociąg „Przyjaźń” działa już normalnie. Nie ustalono jeszcze, co spowodowało uszkodzenie