T-Mobile wprowadza w błąd? Zarzuty UOKiK

T-Mobile wprowadza w błąd? Zarzuty UOKiK

T-Mobile
T-Mobile Źródło: Shutterstock
UOKiK wszczął postępowanie przeciwko sieci T-Mobile. Zarzuca jej wprowadzanie klientów w błąd.

Urząd Ochrony konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko sieci T-Mobile, zarzucając jej wprowadzanie klientów w błąd hasłem „1200 GB internetu za darmo przez rok”.

„Obiecywane przez spółkę korzyści różnią się od rzeczywistych profitów i są uwarunkowane opłatami, o szczegółach których konsumenci mogą nie być należycie informowani. W rzeczywistości przyznawane są co miesiąc pakiety internetowe o wielkości 100 GB, maksymalnie przez 12 miesięcy, o ile konsument odnawia cyklicznie ofertę, płacąc za każdym razem co najmniej 35 zł” – czytamy w komunikacie UOKiK.

Kontrowersyjna reklama

Promocja, którą wziął pod lupę Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, obowiązuje wyłącznie w T-Mobile na kartę. Hasło o „1200 GB internetu za darmo” pojawiało się w reklamach emitowanych w telewizji, internecie, na billboardach, oraz w punktach sprzedaży. Jak podaje UOKiK, informacje o szczegółowych warunkach pozostają prawie niewidoczne, zapisane kilkunastokrotnie mniejszą czcionką, u dołu materiałów handlowych.

- Po zapoznaniu się z reklamą konsument powinien mieć ogólne, ale zgodne z rzeczywistością, wyobrażenie na temat prezentowanej oferty. Tymczasem hasło promocyjne T-Mobile może sugerować otrzymanie jednorazowego pakietu danych o wielkości 1200 GB, nie zaś kilkanaście mniejszych pakietów pod warunkiem uiszczania opłaty cyklicznie. Gdyby konsumenci od razu dysponowali pełnymi informacjami dotyczącymi promocji i wiedzieli, że muszą w ciągu roku wydać co najmniej 420 zł, aby dostawać co miesiąc 100 GB internetu, mogliby nie zdecydować się na skorzystanie z oferty – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Kara dla T-Mobile

Jeśli zarzuty postawione sieci T-Mobile się potwierdzą, sieci może grozić wysoka kara, sięgająca nawet 10 proc. rocznego obrotu. Jak podaje UOKiK, sieć nie zmieniła treści reklam promocji pomimo sygnałów ze strony Urzędu.

Czytaj też:
UOKiK przyjrzał się kosmetykom. Fatalne wyniki kontroli
Czytaj też:
Nieudany prezent? UOKiK przypomina, że nie wszystko można zwrócić