Zbliżające się wybory parlamentarne są dobrą okazją do badania opinii społecznej w sprawach, które są filarami polskiej polityki. Koalicja rządząca ma dzięki tego typu sondażom ogląd na ocenę jej działania przez społeczeństwo, a opozycja dostaje paliwo do swoich działań.
Polacy chcą środków z Krajowego Plan Obudowy
IBRiS zapytał na zlecenie „Rzeczpospolitej” o stosunek Polaków do przepychanek z Komisją Europejską w sprawie środków z Krajowego Planu Odbudowy. Wyniki badania są dość zaskakujące i bardzo jednoznaczne.
Sondażownia zapytała Polaków „czy rząd powinien pójść na ustępstwa w sporze z Komisją Europejską, żeby odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy?” W odpowiedzi, aż 69,6 proc. respondentów odpowiedziało, że tak (52 proc. „zdecydowanie tak” i 17,6 proc. „raczej tak”). Przeciwnych ustępstw jest tylko 25,9 proc. Polaków, czyli nieco ponad co czwarty z pytanych (17,3 proc. „zdecydowanie nie” i 8,6 proc. „raczej nie”).
Młodzi, seniorzy i rodziny wielodzietne chcą KPO
Ciekawy jest rozkład głosów, biorąc pod uwagę podział na poszczególne grupy wiekowe. Największymi zwolennikami ustępstw są dwie grupy wiekowe, które dzieli przepaść pokoleniowa. Osoby w wieku 30-39 chcą pozyskania środków w aż 88 proc. pytanych. Wysoko znalazły się także grupy osób po 60. roku życia (79 proc. na tak) i dwudziestolatkowie (72 proc. na tak).
Ważnym sygnałem dla obozu rządzącego może być także rozkład głosów wśród rodzin wielodzietnych (powyżej trójki dzieci), oraz osób pobierających świadczenia Rodzina 500+. Obie grupy, które oczywiście w pewnym stopniu się zazębiają, są elektoratem, w który Zjednoczona Prawica mocno zainwestowała.
To właśnie rodziny z co najmniej trójką dzieci są najbardziej przekonane o konieczności ustępstw. Wśród nich, aż 95 proc. pytanych jest na „tak”. Wśród pobierających 500+ jest to grupa 83 proc.
Podział ze względu na wiek przebiega też dość równo, jak na tego typu sondaże. Co ciekawe, to panie są mniej skłonne do ustępstwa w sprawie KPO. Na „tak” zagłosowało 72 proc. mężczyzn i 67 proc. kobiet.
Czytaj też:
Komisja Europejska bierze się za ukraińskie zboże. Jest zapowiedźCzytaj też:
Zaskakujące słowa prezesa NBP ws. KPO. „Nic nie znaczy"