Z polską gospodarką jest coraz gorzej. Analitycy zmieniają prognozy

Z polską gospodarką jest coraz gorzej. Analitycy zmieniają prognozy

PKB Polski
PKB Polski Źródło:Shutterstock / piotr_szewczyk
Polska gospodarka będzie się rozwijać wolniej, niż wcześniej zakładano — uważają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, którzy obniżyli swoją prognozę wzrostu PKB dla Polski do 0,8 proc.

Według analityków Polskiego Instytutu Ekonomicznego Produkt Krajowy Brutto Polski ma wzrosnąć w 2023 roku o 0,8 proc. To pesymistyczna prognoza. Poprzednia zakładała wzrost wyższy o 0,6 proc. Analitycy przewidują, że w pierwszym kwartale tego roku PKB spadnie o 0,5 proc.

Słaba gospodarka

„Dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w lutym wskazują, że w I kwartale polska gospodarka osłabi się” – czytamy w najnowszym wydaniu „Miesięcznika Makroekonomicznego PIE”.

Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego uważają, że wydatki konsumpcyjne pozostaną słabe także w II kwartale tego roku. „Dodatkowo słabsza koniunktura w strefie euro i ryzyka związane ze stabilnością finansową spowodują niższy wzrost pod koniec roku” – czytamy w publikacji.

Mniej Ukraińców

Analitycy zwracają uwagę na odpływ z Polski obywateli Ukrainy. Pod koniec roku 2022 było ich znacznie mniej, niż w pierwszych miesiącach roku. Według ekonomistów PIE wydatki uchodźców z Ukrainy oraz nadzwyczajne zakupy dokonywane dla wsparcia migrantów znacząco podnosiły zeszłoroczne wyniki od marca do lipca.

„Spowodowały one wzrost PKB o 1 pkt. proc. w 2022 r., ale obecnie będą przyczyniać się do niższego tempa wzrostu ze względu na mniejszą skalę wydatków oraz bazę statystyczną” – prognozują przedstawiciele Instytutu.

Jak dodali, wzrost gospodarczy w większym stopniu będzie opierać się na inwestycjach. „Spodziewamy się, że tempo wzrostu będzie zbliżone do 1-2 proc. w kolejnych kwartałach, co wciąż jest niezłym wynikiem” – stwierdzili.

Czytaj też:
Niemcy. Recesji nie będzie, ale tłuste lata to już przeszłość
Czytaj też:
Kiedy dogonimy największe gospodarki w Europie? Glapiński prognozuje