KE odpowiada na propozycję Polski. Kompromis na wyciągnięcie ręki

KE odpowiada na propozycję Polski. Kompromis na wyciągnięcie ręki

Siedziba KE, zdjęcie ilustracyjne
Siedziba KE, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / symbiot
Działania premiera Mateusza Morawieckiego i innych przywódców regionu zakończyły się sukcesem. Komisja Europejska jest gotowa wprowadzić zakaz importu niektórych towarów z Ukrainy. Takie rozwiązanie zaproponowały m.in. Polska oraz Węgry.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen odpowiedziała na list wystosowany przez premiera Mateusza Morawieckiego i przywódców innych państw regionu. Pod koniec marca przywódcy pięciu krajów w tym m.in. Polski oraz Węgier apelowali o podjęcie specjalnych działań w związku z nadmiernym importem ukraińskiego zboża. W miniony weekend Jarosław Kaczyński ogłosił, że 15 kwietnia w życie wchodzi rozporządzenie, w myśl którego do 30 czerwca do Polski nie będą mogły wjeżdżać niektóre produkty żywnościowe z Ukrainy m.in. pszenica, kukurydza, słonecznik oraz nasiona rzepaku. Na podobny krok zdecydowały się Węgry oraz Słowacja.

Zakaz importu pszenicy. Porozumienie polsko-ukraińskie

Minister rolnictwa przekazał, że rozmowy w sprawie zakazu prowadzone ze stroną ukraińską zakończyły się sukcesem. Przedstawiciele Polski i Ukrainy doszli do porozumienia – ustalono, że ukraińskie zboże przejeżdżające przez Polskę będzie konwojowane i monitorowane systemem SENT, którym obecnie monitorowany jest m.in. transport paliw. Co więcej, od 21 kwietnia ma zostać uruchomiony przejazd produktów rolnych z Ukrainy przez Polskę. Dodatkowo wprowadzony zostanie zapis, który zabezpieczy przed pozostawaniem tych towarów w Polsce.

– Unia Europejska miała zamknięte oczy na nasz problem. W sobotę wprowadziliśmy zakaz sprowadzania towarów. Zaraz po tym kontynuowaliśmy rozmowy. Sukcesem zakończyliśmy rozmowy ze stroną ukraińską. Cieszę się, że udało się wypracować mechanizmy, które pozwolą na tranzyt – komentował Robert Telus.

Komisja Europejska zgodzi się na polską propozycję?

Z nieoficjalnych doniesień Polskiego Radia oraz RMF FM wynika, że Komisja Europejska jest gotowa poprzeć polskie stanowisko i wprowadzić zakaz importu niektórych artykułów rolnych z Ukrainy, przy jednoczesnym zapewnieniu tranzytu do krajów Afryki i Bliskiego Wschodu. Na takie nadzwyczajne środki i zakaz importu wybranych produktów konieczna byłaby też zgoda Ukrainy, by uniknąć ewentualnego zaskarżenia decyzji do Światowej Organizacji Handlu.

Jeszcze w środę 19 kwietnia mają się odbyć rozmowy w tej sprawie z udziałem wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Valdisa Dombrovskisa z przedstawicielami Polski, Węgier i Słowacji, a także Bułgarii i Rumunii oraz Ukrainy.

Komisja Europejska odpowiedziała

Jak się okazało, Komisja przygotowuje drugi pakiet wsparcia dla rolników w wysokości 100 milionów euro. Jest to kwota, która zostanie rozdzielona między kraje, których rynki zostały dotknięte przez kryzys związany z ukraińskim zbożem.

Drugą propozycją, jaką wskazała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen jest „podjęcie działań zapobiegawczych w sprawie obowiązujących zasad handlu zbożem”. Mają one dotyczyć w szczególności pszenicy, kukurydzy, słonecznika i rzepaku. Jest to odpowiedź na oczekiwania, jakie stawiała strona polska.

Czytaj też:
Kolejny kraj dołączył do Polski. Słowacja nie chce ukraińskiego zboża
Czytaj też:
KE chce informacji o zakazie importu żywności. „Polityka handlowa należy do kompetencji UE”

Źródło: RMF 24 / Polskie Radio