Inflacja konsumencka wyniosła 13 proc. w ujęciu rocznym w maju 2023 r., podał Główny Urząd Statystyczny. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług pozostały bez zmian.
W ujęciu rocznym wzrost cen usług wyniósł 12,3 proc., a towarów sięgnął 13,3 proc. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny zarówno towarów, jak i usług utrzymały się na tym samym poziomie.
„W maju br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie żywności (o 0,5 proc.) i zdrowia (o 1,9 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,13 pkt proc. i 0,11 pkt proc. Niższe ceny w zakresie transportu (o 4,3 proc.) oraz rekreacji i kultury (o 0,5 proc.) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,4 pkt proc. i 0,03 pkt proc”. – czytamy w komunikacie GUS.
W porównaniu z miesiącem analogicznym poprzedniego roku wyższe ceny w zakresie żywności (o 18,9 proc.) i mieszkania (o 15,3 proc.) podniosły wskaźnik odpowiednio o 4,64 pkt proc. i 3,79 pkt proc. Niższe ceny w zakresie transportu (o 3,2 proc.) obniżyły ten wskaźnik o 0,33 pkt proc., podano także.
Inflacja w Polsce hamuje
Przypomnijmy, że według wstępnego szacunku GUS inflacja w maju wyniosła 13 proc.
Z niedawnej ankiety „Obserwatora Finansowego” przeprowadzonej wśród ponad 100 ekonomistów wynika, że 88 proc. respondentów spodziewa się, że jeszcze w tym roku inflacja spadnie do poziomu jednocyfrowego. Zdecydowana większość badanych w tej grupie (77 proc.) uważa, że jednocyfrowa inflacja pojawi się w naszym kraju jesienią (we wrześniu lub w czwartym kwartale tego roku). We wcześniejszym badaniu podobnego zdania było jedynie 60 proc. uczestników ankiety.
Premier o jednocyfrowej inflacji
Jednocyfrowej inflacji jesienią spodziewa się również premier Mateusz Morawiecki, o czym mówił w zeszły piątek. Szef rządu zastrzegł jednak, że będzie to zależało od tego, czy nie będzie kolejnych szoków na rynku energetycznym.
– Tutaj możemy oczywiście tylko posługiwać się analizami, które dostajemy. Raczej wolałbym się posługiwać takim ostrożnym szacunkiem, że w czwartym kwartale tego roku, a więc październik-listopad-grudzień powinna pojawić się jednocyfrowa inflacja, ale zależy to też od tego, czy nie będzie kolejnych szoków na rynku energetycznym, czy nie będzie się to wiązało z jakimś zakłóceniem łasuchów dostaw – powiedział premier.
– Dużo zmiennych, ale jest bardzo duża szansa, że już w czwartym kwartale będzie inflacja jednocyfrowa – dodał.
Czytaj też:
Stopy procentowe w USA. Na taką decyzję czekano od 15 miesięcyCzytaj też:
Jednocyfrowa inflacja pod koniec roku? Premier uzależnia to od jednej rzeczy