Putin może być najbogatszym człowiekiem na świecie

Putin może być najbogatszym człowiekiem na świecie

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:PAP / Kremlin POOL/UPI
Fortuna prezydenta Rosji jest trudna do oszacowania, a jej dokładna wycena może być niemożliwa. Według holenderskiego dziennika „De Telegraaf” Władimir Putin jest prawdopodobnie najbogatszym człowiekiem na świecie.

Jak podaje holenderski dziennik, na majątek Putina składają się jachty, pałace i ukryte udziały w spółkach. Choć oficjalne zarobki rosyjskiego prezydenta nie powalają, niejawna część jego majątku robi wrażenie. Według "De Telegraaf", sporą jego część stanowią aktywa przejęte od oligarchów, którzy stracili przychylność rosyjskich władz.

Oficjalne zarobki

Według oficjalnych danych Władimir Putin pobiera stałą pensję w wysokości 114 tys. euro. Deklaruje, że jest właścicielem 77-metrowego mieszkania w Moskwie, trzech samochodów i przyczepy kempingowej. Jednak dokumenty Panama Papers z 2016 roku wskazują na to, że rosyjski prezydent jest także właścicielem udziałów w rozbudowanej sieci spółek, wartych około 2 mld dolarów.

W maju ubiegłego roku włoskie władze przejęły luksusowy jacht Szeherezada, wart około 650 mln euro. Według Bloomberga jego rzeczywistym właścicielem jest Władimir Putin. Rosyjski prezydent ma być także właścicielem luksusowego pałacu nad Morzem Czarnym, wartego ponad 900 mln euro. Sprawę ujawnił zespół Aleksieja Nawalnego, odsiadującego obecnie wyrok za zarzuty polityczne.

Wymuszenie majątku

Według "De Telegraaf" Putin ma zdobywać gigantyczny majątek m.in. dzięki wymuszeniom na rosyjskich bogaczach. Po aresztowaniu Michaiła Chodorowskiego miał szantażować oligarchów i wymuszać nawet połowę ich majątku.

"Odkąd Putin rzucił pracę jako szpieg KGB w Niemczech i wrócił do Petersburga wspinając po szczeblach hierarchii, stworzył sieć tysięcy firm-przykrywek prowadzonych przez podstawione osoby" – pisze holenderski dziennik.

Jednak dokładne ustalenie wartości majątku Putina jest bardzo trudne, a wręcz niemożliwe. Ostatnią osobą, która próbowała to zrobić był Borys Niemcow, który oskarżał prezydenta o korupcyjne transakcje z firmami energetycznymi. W lutym 2015 roku Niemcow został zastrzelony na moście w pobliżu Kremla.

Czytaj też:
Rosja pochwaliła się nowym sprzętem. „Na świecie nikt nie posiada odpowiednika”
Czytaj też:
Proputinowski raper przejął aktywa Domino's Pizza. Zapłacił grosze