Jak podaje portal RBC, w rosyjskich aptekach właściwie nie da się już znaleźć Prozacu. Według aplikacji Megapteka, która zbiera dane ze sklepów i pokazuje asortyment aptek, pudełka z popularnym lekiem dostępne były w zaledwie 4 spośród 2,5 tys. aptek w Moskwie. W Petersburgu miały go zaledwie dwa sklepy, a w Nowosybirsku i Kazaniu ani jeden.
Koniec dostaw
Brak leku potwierdzili także farmaceuci z czterech moskiewskich aptek sieci Stolichki, Zdorov.ru, Eapteka i Dialog, gdzie korespondent RBC pytał o dostępność Prozacu.
Pracownicy aptek poinformowali, że ostatnia dostawa leku odbyła się w czerwcu i nie wiadomo, czy do kolejnej kiedykolwiek dojdzie. Organizacja samoregulacyjna „Stowarzyszenie Niezależnych Aptek” potwierdziła, że lek nie jest dostępny u dostawców. Według rozmówcy RBC u federalnego dystrybutora farmaceutycznego ostatnią partię udało się firmie zakupić w lipcu, bo od tego czasu nie było żadnych dostaw.
Producent opuszcza Rosję
Braki w aptekach to bezpośredni efekt wycofania się z rosyjskiego rynku firmy Elli Lilly, amerykańskiego producenta leków. Swoją decyzję firma ogłosiła wiosną, ale do tej pory z półek zniknął tylko preparat na potencję Cialis.
Elli Lilly przekazała prawa do dostarczania swoich leków partnerowi w Europie Środkowo-Wschodniej – szwajcarskiej firmie zarejestrowany dystrybutor Swixx Biopharma. Przedstawiciel firmy zapewnił, że dostawy Prozacu do rosyjskich aptek będą kontynuowane.
Rosjanie w depresji
Prozac to nazwa handlowa jednego z najpopularniejszych na świecie leków przeciwdepresyjnych. Preparat jest dostępny na rosyjskim rynku od 1991 roku. Jak podaje Agencja Inicjatyw Strategicznych, na depresję wymagającą leczenia farmakologicznego cierpi w Rosji około 15 milionów ludzi.
W ostatnich latach spożycie Prozacu w Rosji rośnie. Największy wzrost, zdaniem firmy analitycznej DSM Group, nastąpił w 2022 roku, kiedy jej sprzedaż wyniosła 130,8 tys. opakowań – o 63 proc. więcej niż rok wcześniej. Przyczyną tej sytuacji jest najprawdopodobniej wojna, a co za tym idzie niepewność, problemy gospodarcze i lęk.
Czytaj też:
Rubel szoruje po dnie. Syberyjskie firmy przerzucą się na juana?Czytaj też:
Spór o zboże z Ukrainy. Wojskowi: Coś pęka w naszej jedności i przyjaźniach